Kaczki przymarzły do lodu na Silnicy!

Starszy kielczanin przechodził w poniedziałkowe popołudnie przez mostek na Silnicy znajdujący się w pobliżu Urzędu Wojewódzkiego. Jego uwagę przykuło stadko kaczek siedzących na tafli lodu.- Przymarzły do lodu. Ktoś musi im pomóc, bo inaczej zginą – relacjonował przejęty po przyjściu do naszej redakcji. – To, co zobaczyłem jest naprawdę przykre – dodał.TO DZIKIE PTAKISkontaktowaliśmy się w tej sprawie z Wydziałem Środowiska i Usług Komunalnych Urzędu Miasta w Kielcach. – Przechodziłem tamtędy i widziałem, że nie na całym korycie rzeki jest lód. Ptaków było dużo, ale nie były przymarznięte – mówi Robert Urbański, dyrektor wydziału.Jego zdaniem kaczki potrafią sobie radzić same. – To są dzikie ptaki. Udzielanie im pomocy ma sens tylko wtedy, kiedy rzeczywiście mają kłopot. Rozmawiałem nawet tam z paniami, które je karmiły. Nie można dawać ptakom zbyt dużo jedzenia, bo potem często chorują – tłumaczy Urbański.POWIADOMIĆ STRAŻ POŻARNĄZdaniem Jarosława Sułka, ornitologa z Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody w Kielcach duże spadki temperatury powodują, że wiele ptaków znajduje się w trudnej sytuacji. – Kaczki przenoszą się na miejsca na rzece, które nie zamarzają i same znajdują sobie pokarm, ale może zdarzyć się tak, że Silnica zamarznie i trzeba będzie im pomóc – mówi.Jeżeli zauważymy ptaka, który przymarzł do lodu, powinniśmy to natychmiast zgłosić najbliższej jednostce straży pożarnej. – Nie powinniśmy próbować ratować go sami, bo to może się dla nas źle skończyć, a strażacy są przeszkoleni i mają odpowiedni sprzęt – wyjaśnia Sułek.DOKARMIANIE ZIMĄWażną sprawą jest też dokarmianie ptaków. Tu trzeba jednak pamiętać o kilku zasadach. – Jeżeli zaczynamy dokarmiać ptaki, powinniśmy to robić konsekwentnie przez całą zimę. Ptaki mają dobrą pamięć i wiedzą, gdzie znajdowało się jedzenie. Kiedy go nie znajdą, zginą – opowiada Sułek. – Karmę należy wykładać też w miejscach, gdzie ptaki nie będą straszone przez koty czy psy oraz zabezpieczać ją przed wpływem czynników atmosferycznych. Kaczki można dokarmiać gotowanymi ziemniakami, marchwią, mięsem, słoniną oraz ziarnami kukurydzy, siemienia lnianego czy rzepaku, a jeżeli karmimy je chlebem, to powinien być rozdrobniony i zabezpieczony przed wodą – dodaje.