18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kazikowi się podobało". Wywiad z zespołem Shamboo + Muniek z okazji reaktywacji

Marcin Śpiewakowski
Wywiad z zespołem Shamboo + Muniek
Wywiad z zespołem Shamboo + Muniek profil zespołu na Facebooku
Rozmowa z Zygmuntem “Muńkiem” Staszczykiem i Maciejem “Maciem” Maślikowskim, dwoma przyjaciółmi z częstochowskiego Rakowa, którzy po ponad 20 latach wskrzesili zespół Shamboo i 6 września wydali płytę “Tata”. Wywiad z zespołem Shamboo + Muniek.

Marcin Śpiewakowski: Jak zaczęła się historia Shamboo?

Muniek: To było 31 lat temu. Grałem już wtedy w T.Love, a w Częstochowie powstało coś w rodzaju niezależnej sceny muzycznej.

Macio: Przy T-Love Alternative powstawały kolejne zespoły, jak Shamboo czy Formacja Nieżywych Schabuff. Zygmunt grał i w T.Love, i w Shamboo, to był w ogóle taki okres, ze każdy grał w kilku kapelach, byliśmy jedno towarzystwo.

Muniek: To były politycznie strasznie ciężkie czasy, ale bardzo ciekawe muzycznie. Generał Jaruzelski, którego nie jestem fanem, niechcący przyczynił się do rozwoju polskiego podziemnego punk rocka, bo powstawało bardzo dużo muzyki protestu. A takich gówniarzy jak my było mnóstwo, powstała bardzo ciekawa scena. Spotykaliśmy się po szkole w kawiarni starego Empiku i tam przy każdym stoliku siedział jakiś zespół.

MŚ: I wśród tych zespołów było też Shamboo.

Muniek: Zespół Shamboo założył nieżyjący już Jacek „Mixer” Półtorniak, jeden z pierwszych punkowców w Częstochowie. Nie mieli sekcji rytmicznej, więc zapytali mnie. Byłem miernym basistą, ale wtedy mało kto grał na basie. Zespół nazywał się Szambo, my zaproponowaliśmy zmianę na Shamboo, bo tak się nam jakoś bardziej podobało, i pod tą nazwą pojawiło się na plakatach.

Macio: Ten koncert Shamboo, który się odbył w 1982, to był pierwszy i właściwie jedyny, w którym brał udział Zygmunt.

Muniek: I graliście już później beze mnie do 1987.

MŚ: Co się stało potem?

Macio: Było dużo zmian w składzie, potem dostałem wezwanie do wojska, bez możliwości odwołania się. A jako że byłem motorem zespołu, kompozytorem i tekściarzem, zespół przestał istnieć.

Wywiad z zespołem Shamboo + Muniek: kontynuacja na drugiej stronie.

MŚ: Jak doszło do reaktywacji?

Muniek: To był rok 2009, poproszono mnie, żeby wymyślił w Częstochowie coś w rodzaju festiwalu promującego lokalne kapele - Brzmienie Świętej Wieży. T.Love miał to firmować jako główny zespół. Powiedziałem Maciowi „No to reaktywuj Shamboo”. I tak się stało.

Macio: Na początku zrobiłem to bardziej dla imprezy, żeby pograć, pośmiać się, pobawić. Naprędce zorganizowałem muzyków, przygotowaliśmy 5 piosenek. Wyszło super, świetna prasa, fajny odbiór. Wtedy pomyślałem: może upamiętnijmy to jakoś…

Muniek: Macio dostał kopa, zaczął wysyłać mi demówki. Zapytał czy bym nie zaśpiewał, więc nagrałem z nimi dwa kawałki, Tata i Armata, potem następne dwa, no i stałem się przyjacielem zespołu. Dołączył stary basista T.Love, Koniu, i się zrobiło jeszcze bardziej rodzinnie.

MŚ: Myślałeś wtedy, że tak się to rozwinie?

Muniek: Wtedy chyba jeszcze nie myślałeś o płycie, tylko chciałeś coś po prostu zarejestrować.

Macio: Tak, dokładnie! Nawet tę demówkę nagraliśmy w domu. Perkusja z automatu, dwie gitary, jakiś wokal…

Muniek: Posłuchałem tego, słuchał też cały skład starego T.Love, bo byliśmy wtedy w krótkiej trasie. Mówiłem chłopakom, że to jest na tyle dobre, żeby powinno wyjść normalnie na rynku płytowym, ja się pod tym spokojnie mogę podpisać. Macio zainwestował w tę płytę mnóstwo czasu i pieniędzy, a Sławek Pietrzak z SP (SP Records – red.) zgodził się ją wydać pod nazwą Shamboo + Muniek. Fajne kółko się zatoczyło.

MŚ: Jaka jest ta płyta?

Muniek: To dobra, czadowa, energetyczna muzyka, co prawda grana przez trochę starszych panów (śmiech), ale przecież teraz wszystkie dobre kapele punkowe się reaktywują.

Macio: To nie jest taki punk, jak gra np. Dezerter, to jest bardziej melodyjne…

Muniek: Można by to bliżej wrzucić do KSU, Kobranocki czy Ramones.

Wywiad z zespołem Shamboo + Muniek: kontynuacja na trzeciej stronie.

MŚ: A jak się to brzmienie ma do tego, co graliście w latach 80?

Muniek: Oni przede wszystkim grają dużo lepiej, wiadomo, w latach 80 ludzie nie umieli za bardzo grać, liczył się power i do przodu.

Macio: Uzyskać brzmienie lat 80 jest bardzo trudno. Ja jestem zadowolony.

MŚ: Pojawiła się pewna popularność, co planujecie z tym zrobić?

Muniek: Nie wiemy tego. (śmiech) Zależy jak będzie na koncertach. Chłopaki chcą grać, chcemy też pokazać ten album ludziom. Jest na nim prawda, ale jest też pewna radiowość - ze trzy single by się spokojnie wykroiło. Jestem przyjacielem zespołu, nie będę oczywiście z nimi ciągle grał, ale jeśli nadarzy się okazja, bardzo chętnie. Chciałbym też, żeby grali na festiwalach, bo pasują do Jarocina, pasują na Cieszanów…

MŚ: …na Przystanek Woodstock.

Muniek: Właśnie mam zamiar to Jurkowi pokazać. Chcę go namówić, żeby Shamboo za rok wystąpiło. Zwłaszcza, że T.Love też tam będzie grać. Do tych trzech festiwali na pewno pasują. Nie chciałbym, żeby ta płyta była tylko taką nostalgią, że dwóch starszych panów wspomina, jak to kiedyś było. Chciałbym, żeby dzisiejsza młodzież zainteresowała się tą płytą.

Macio: Najważniejsze są koncerty, bo chodzi o to, żeby znowu grać. Brakowało mi tego, teraz znowu narodził się we mnie duch rockandrollowca. (śmiech) Obiecuję, że każdy, kto przyjdzie na koncert dostanie bardzo mocną pigułę. Graliśmy już z T.Love, z Kobranocką, z Kultem, teraz czekam na sygnał w sprawie koncertów, bo Kult znowu ma trasę.

Muniek: Kazikowi się to chyba podobało, z tego co wiem.

Macio: Mam nadzieję, że trochę pogram na cześć tych ludzi, których już nie ma między nami i dla tych, którzy są, żeby sobie powspominali. Lubię tę muzykę, lubię grać, jest dobrze.

MŚ: Dziękuję za rozmowę.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto