Kiedy otwarcie Muzeum Historii Polski. Znamy szczegóły

- Jesteśmy blisko ukończenia siedziby Muzeum Historii Polski. Zależy nam na tym, żeby pierwsi zwiedzający weszli do tego budynku 29 września tego roku - mówi nam Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski. Przypomnijmy, że budowa potężnego gmachu, znajdującego się na terenie dawnej Cytadeli, opóźniła się.

Od kilku lat obiecywano, że prace zakończą się jesienią 2022 roku, a otwarcie nastąpi pół roku później. Jak informowaliśmy w kwietniu ubiegłego roku, na kilka miesięcy budowa stanęła. Wykonawca – Budimex – chciał dodatkowych pieniędzy i renegocjacji umowy. Ostatecznie obie strony doszły do porozumienia.

Teraz już wiadomo, że otwarcie spektakularnego budynku nastąpi jesienią. Na Cytadeli, dawnym wojskowym terenie, od lat niedostępnym dla mieszkańców, powstanie swoista „wyspa muzeów”. W tym miejscu – poza Muzeum Historii Polski – otworzy się również Muzeum Wojska Polskiego, a już teraz działają tu dwie inne placówki: Muzeum Katyńskie i Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej.

Od września dostępny będzie ogromny budynek zaprojektowany przez pracownię WXCA. Jego fasada ma nawiązywać do sztafety pokoleń oraz do ważnych elementów z historii Polski. W środku dostępne będzie aż 7,3 tys. mkw. powierzchni wystawy stałej. Będzie to największa wystawa w Polsce. Dla porównania ekspozycja Muzeum II Wojny Światowej (Gdańsk) ma 5 tys. mkw., a Muzeum POLIN (Warszawa) „jedynie” 4 tys. mkw. Wystawy stałej nie zobaczymy podczas otwarcia, ale o tym poniżej.

Na początek zwiedzający będą mogli obejrzeć imponujący budynek. Znajduje się w nim m.in.:

• wystawa czasowa o powierzchni 1,4 tys. mkw. - czyli więcej niż całe Muzeum Warszawskiej Pragi
• audytorium na 580 miejsc
• sala kinowa
• sale edukacyjne i konferencyjne
• taras widokowy na dachu budynku.

- Pierwsza wystawa będzie naturalnym uzupełnieniem nowego budynku. Chcemy w niej pokazać około pięciuset obiektów z naszej kolekcji. Pokażemy zarówno te, które znajdą się w przyszłości na wystawie stałej, ale także pokażemy cały proces tworzenia muzeum, który polega na współpracy z wieloma ludźmi i instytucjami – mówi nam Robert Kostro.

Jak słyszymy, pokazane zostaną m. in. obrazy Bractwa św. Łukasza, słynnej międzywojennej grupy artystycznej, które po latach na emigracji w USA, w zeszłym roku wróciły do Polski. Na wystawie tymczasowej zobaczymy również oryginalną „Enigmę”, czyli maszynę z 1940 roku, służącą do łamania niemieckich szyfrów czy pamiątki związane z „Solidarnością” oraz najnowsze – z wiązane z wojną na Ukrainie.

Niestety, przy otwarciu nie będzie można zwiedzić wystawy stałej zaprojektowanej przez pracownie WWAA i Platige Image. Przygotowano całą koncepcję, zebrano eksponaty, ale do tej pory nie wybrano wykonawcy. Muzeum Historii Polski przeprowadziło dwa przetargi, ale za każdym razem oferty były znacznie wyższe niż zakładany budżet. Przykładowo, w ostatnim przetargu założono 257 mln zł, a najtańsza oferta wyniosła aż 647,5 mln zł.

- Dwa razy nie udało nam się rozstrzygnąć przetargu na wykonawcę. W tej chwili mamy trzecie postępowanie, mam nadzieję, że w lipcu uda się wyłonić wykonawcę. Mieliśmy trochę kłopotów, ale dzięki temu wykonawca wystawy wejdzie do budynku, gdy zejdzie generalny wykonawca, co ułatwi nam pracę – tłumaczy dyrektor Muzeum Historii Polski.

Wystawa złożona będzie z 3,6 tys. eksponatów. Będzie to opowieść o historii Polski od Chrztu Polski, aż po przełom roku 1989. Na końcu, w sali multimedialnej, będzie również miejsce na historię najnowszą, aż do trwającej wojny w Ukrainie. Jeśli uda się wybrać wykonawcę w tym roku, wystawę zobaczymy w 2025.