Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kielecka Baza Zbożowa potrzebuje pieniędzy na dalszy rozwój. Niestety rozbija się o mur formalności

redakcja
redakcja
redakcja
Od 2006 roku na terenie Bazy Zbożowej swe działania artystyczne realizować może kilkaset młodych ludzi, którzy gdzie indziej nie mieliby takich możliwości. Robią to w nienajlepszych warunkach lokalowych, choć opiekunowie bazy starają się jak mogą. Ale za 350 tysięcy złotych rocznie mogą niewiele.

Ośrodek zawsze może liczyć na pomoc ratusza. To właśnie stamtąd płyną pieniądze na bieżące utrzymanie, oświetlenie, ogrzanie i zapewnienie ochrony. Jednak wielką bolączką opiekunów bazy jest brak środków na szerszą działalność artystyczną.
PUKAJĄ DO DRZWI
Artyści zrzeszeni wokół Federacji Stowarzyszeń Kulturotwórczych „Baza Zbożowa" pieniądze starają się pozyskiwać sami. – Chciałbym tu stworzyć studio nagrań, które mogłoby być punktem promocyjnym miasta a nawet regionu, gdzie nagrywaliby za darmo muzycy z regionu. To byłoby ułatwienie dla młodych ludzi, którzy nie musieliby już szukać choćby kawałka piwnicy do prób, jak ja 30 lat temu – opowiada Ryszard Turek z Fundacji TOTUART. – W związku z tym pukam do drzwi urzędów, chodzę do prywatnych inwestorów, próbuję znaleźć sponsorów, ale nie jest to łatwe. A na start potrzebne jest około 150 tysięcy złotych – tłumaczy.
Zarząd federacji postanowił też sięgnąć po pieniądze unijne. Przy wsparciu Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, pod którego egidą działa baza, powstały dwa projekty złożone w Zarządzie Województwa Świętokrzyskiego. Niestety mimo wielu obietnic ze strony niektórych członków zarządu, przepadły. – Pieniądze są potrzebne przede wszystkim na poprawę warunków lokalowych tak, żeby zachować klimat miejsca. Chcielibyśmy chociażby wyremontować Galerię Lakiernia, która służy młodym artystom – przekonuje Anna Kantyka-Grela, wiceprezes zarządu Federacji Stowarzyszeń Kulturotwórczych „Baza Zbożowa". – Baza jest tworem unikatowym w skali kraju. Jest otwarta 24 godziny na dobę dla wszystkich, którzy chcą działać, tworzyć, rozwijać się. I wszystko za darmo. Działa tu kilkadziesiąt zespołów, które przyczyniają się do promocji regionu, na przykład Mafia, Strefa Ciszy czy Fliper – wymienia. – Nam nie potrzeba wiele – dodaje.
SZUKAĆ GDZIE INDZIEJ
Jacek Kowalczyk, dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim zauważa, że projekt unijny złożony w Zarządzie Województwa od razu był na straconej pozycji. – Dotyczył promocji gospodarczej i turystycznej regionu, która, biorąc pod uwagę definicję turystyki jako dłuższego pobytu w jednym miejscu, nie jest domeną Bazy Zbożowej – wyjaśnia. - Zarząd bazy powinien „myśleć projektowo", czyli, z jakiego projektu może coś pozyskać na swoją działalność. Fundacja może ubiegać się o pieniądze na działalność merytoryczną, ale nigdy się po nie nie zgłosiła. Kluczowe jest też ustalenie formuły prawnej obiektu, bo teraz należy on do miasta, które nie może być jednym z beneficjentów. Warto rozważyć użyczenie budynku fundacji – zastanawia się i doradza staranie się o środki od ministra kultury. Zwłaszcza, że w ubiegłym roku Bogdan Zdrojewski to właśnie Bazę Zbożową osobiście wybrał na miejsce spotkania ze świętokrzyskimi artystami. – Do 30 listopada trwa nabór wniosków, a do rozdysponowania jest kilkadziesiąt milionów. Możemy wniosek bazy podeprzeć rekomendacją, którą wystawiamy bardzo rzadko – podkreśla Kowalczyk. – Z przyjemnością pomogę bazie. Wskażę pewne możliwości, a jeśli złożą projekt do Ministerstwa Kultury, podejmę się go wspierać – deklaruje.
BĘDĄ WALCZYĆ
W powodzenie i sens funkcjonowania Bazy Zbożowej wierzy dyrektor kieleckiego MOPR Marek Scelina. – Jest to miejsce unikalne, gdzie młodzi artyści mogą od rana do wieczora realizować swoje pasje. Powinno się to doceniać i pomagać budować ten projekt, bo żeby działania artystyczne mogły się odbywać na wyższym poziomie, trzeba zmian infrastrukturalnych. Tego właśnie dotyczyły pisane przez nas wnioski do Zarządu Województwa. Chodziło o stworzenie klubu jazzowego czy rozbudowę kotłowni, żeby większa ilość pomieszczeń mogła być ogrzewana – wymienia dyrektor. – Baza będzie funkcjonowała i bez tych pieniędzy, ale trochę żal, że ta świetna inicjatywa nie dostanie „kopa", nie będzie gwałtownego rozwoju – stwierdza. Zapowiada jednak, że będzie zabiegał o pieniądze dla ośrodka. – Będziemy pisać kolejne projekty. Poszukamy środków w Ministerstwie Kultury, bo wierzymy, że warto. Będziemy robić wszystko, żeby baza się rozwijała, a jeśli nie my, to ktoś, kto przyjdzie po nas – kończy Scelina. Luiza BURAS-SOKÓŁ
BAZA ZBOŻOWA, CZYLI CO?
Baza Zbożowa w obecnym miejscu przy ulicy Zbożowej 4 w Kielcach działa od 2006 roku. Mieści się w dawnych warsztatach policyjnych i zajmuje ponad 3 tysiące metrów kwadratowych. Na jej terenie znajdują się siedziby wielu stowarzyszeń i fundacji, między innymi Teatru Ecce Homo, Fundacji Kultury Wici, organizacji CKF zrzeszającej pasjonatów fotografii, a także artystów – zespołu Mafia, Włodka Kiniorskiego czy światowej sławy ceramika Marka Cecuły. Obiekt służy młodym ludziom jako miejsce prób muzycznych, sportowych, malarskich, rzeźbiarskich czy ceramicznych oraz wielu innych, bo baza, jak podkreślają jej opiekunowie, otwarta jest na każdego. Odbywa się tu wiele znaczących imprez, jak festiwal Hasarapasa, Przegląd Teatrów Alternatywnych czy Festiwal Firmament. Zarządza nią Federacja Stowarzyszeń Kulturotwórczych „Baza Zbożowa", która jest laureatem tegorocznej honorowej świętokrzyskiej nagrody muzycznej Scyzoryki 2010 za wkład w kształtowanie młodych talentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto