Spacer w poniedziałkowy wieczór zakończył się fatalnie dla starszego małżeństwa z Bielan. Na ich biegającego po podwórku labradora rzucił się w pewnym momencie pies rasy amstaf. Zwierzęta zaczęły się gryźć. Właścicielom udało się rozdzielić zwierzęta i rozejść w swoją stronę.
Jednak pół godziny później właściciele psów ponownie się spotkali. I doszło do sprzeczki. Jerzy B., 53-letni właściciel amstafa wyciągnął nagle broń gazową i strzelił do właściciela labradora. Mężczyźnie udało się zrobić unik, ale broń zraniła lekko jego twarz. Przechodniom obok udało się obezwładnić agresora i odebrać mu broń.
Jerzy B. został zatrzymany przez policję. Był pijany, więc trafił do izby wytrzeźwień. Prawdopodobnie prokuratura postawi mu zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nielegalnego posiadania broni.
Źródło: Policja
Zobacz również:
Na Bielanach mężczyzna strzelał do dzieci
Zastrzelił łosia w Ursusie
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody