Popularny kielecki klub Luvr był nieczynny w walentynki. Zakochani, którzy chcieli spędzić tam uroczy wieczór, byli srodze zawiedzeni. Na drzwiach wejściowych zawisła kartka z nietypowym uzasadnieniem zamknięcia lokalu.
Napis brzmiał następująco: "Dziś klub nieczynny. Z okazji walentynek chcemy się spokojnie pobzykać ze swoimi dziewczynami w domu. Przepraszamy". Wszyscy zakochani nie mieli wyjścia - musieli wybaczyć personelowi.
Wideo
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!