Kłusownicy w Warszawie. Polują na dziki...w Wilanowie

Kres piątkowemu polowaniu dwóch kłusowników położył mieszkaniec Wilanowa, który wieczorem wyszedł na spacer z psem w okolicach Błoń Wilanowskich. Jego relacje na swoim facebookowym profilu zamieściło Stowarzyszenia Mieszkańców Miasteczka Wilanów. - Zobaczyłem dwóch mężczyzn, którzy wyskoczyli z tego lasu i zaczęli ściągać truchło dzika z pola w stronę schowanego w tym lesie samochodu. Krzyknąłem drugi raz "Ej!" i spłoszyłem ich - relacjonuje świadek zdarzenia.

Czytaj też: Kłusownik zabił karmiąca lochę. Policja szuka sprawcy

Informację o rzekomych kłusownikach potwierdza oficer prasowy KRP Warszawa II. - Policja prowadzi w tej chwili postępowanie w tej sprawie. Sprawcy odpowiadać będą z Ustawy o Prawie Łowieckim. Grozi im do pięciu lat więzienia – potwierdza komendant Joanna Banaszewska.

Wszystko wskazuje na to, że spłoszeni mężczyźni to kłusownicy. Polowania na terenie warszawy dozwolone są bowiem jedynie w przypadku tzw. odstrzału redukcyjnego dzików. Zwierzęta te coraz częściej widywane są w rejonach miejskich zabudowań. Ich coraz śmielsza zachowanie przyciąga wielu amatorów nielegalnych polowań nie tylko w Warszawie. Wnyki na dzikie zwierzęta widywano także w okolicach wału Wiślańskiego w Łomiankach. Choć, jak twierdzą mieszkańcy zamiast dzików, wpadają w nie psy.

Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]