KMŻ Lublin nie dał szans Speedway Wandzie Kraków

- Słyszałem, jak zawodnicy Wandy powiedzieli sędziemu, że nie będą jechać - mówi Zbigniew Wojciechowski, prezes KMŻ. - Goście próbowali wymusić walkowera, ale na szczęście sędzia się temu nie poddał. Aż prawie zawału dostałem. Teraz musimy wypłacić olbrzymie pieniądze, bo nie było przeciwnika. W kilku biegach nie wystawili nawet drugiego zawodnika - dodaje.

- Zakładaliśmy, że powalczymy na normalnym torze, a jak było, to wszyscy widzieli. Moi zawodnicy nie chcieli ryzykować zdrowia - stwierdził Mirosław Cierniak, trener krakowian. Z jego słowami nie zgadza się szkoleniowiec KMŻ. - Startuje się na różnych torach, nasz akurat był przyczepny. Ale nie zawsze będzie ładnie, równo i twardo. Na każdym trzeba umieć jeździć. Poza tym tor w niedzielę był w najlepszym stanie od początku sezonu - podkreśla Rafał Wilk.

Przez zamieszanie z torem i jego dodatkowe równanie, zawody opóźniły się o blisko godzinę. Cierpliwość fanów była już na wyczerpaniu. - Chciałem przeprosić kibiców, ale nie wszystko zależy od nas - przyznaje Wojciechowski.

W pierwszym biegu doszło do groźnego upadku trzech żużlowców. Danił Iwanow podciął Siergieja Darkina, a kozłujące motocykle zahaczyły jeszcze o Grzegorza Stróżyka. Iwanow i Darkin nie pojawili się już na torze. Zawodnik KMŻ uskarżał się na ból w nodze, ale kontuzja prawdopodobnie nie przeszkodzi mu w starcie w następnym meczu.

Wciąż natomiast nie wiadomo, na ile poważny jest uraz Tomasza Piszcza. - Mam nadzieję, że więzadła są tylko naderwane, a nie zerwane i Tomek szybko wróci do jazdy. Jeżeli jednak tak się nie stanie, będziemy musieli poszukać nowego zawodnika. Na razie na wszelki wypadek robimy rozeznanie. Chciałbym, aby był to Polak, ale jeżeli nie uda się znaleźć nikogo dobrego, to wtedy poszukamy kogoś za granicą - dodaje Wojciechowski.

W następnej kolejce KMŻ pojedzie na torze faworyta drugiej ligi Orła Łódź.

KMŻ Lublin - Wanda Kraków 64:24

Widzów: 2000
Sędziował: Mariusz Stec z Krosna
KMŻ: Siergiej Darkin 0 (u/-,-,-,-), Kamil Zieliński 8 (1,3,2,1,1), Mariusz Puszakowski 13 (2,3,3,3,2), Tomasz Rempała 11 (3,1,2,3,2), Karol Baran 15 (3,3,3,3,3), Tadeusz Kostro 6 (w,2,2,d,2), Michael Hadek 11 (2,2,2,3,2). Trener: Rafał Wilk.
Wanda: Danił Iwanow 0 (w,-,-,-), Grzegorz Stróżyk 9 (3,0,2,2,1,1), Patryk Pawlaszczyk 2 (1,1,d,w,w), Bartosz Szymura 0 (d,w,-,-,-), Siemen Własow 1 (1,d,w,w,w), Janusz Baniak 3 (w,0,1,1,1,w), Andriej Kudriaszow 9 (3,2,1,w,3). Trener: Mirosław Cierniak.

Bieg po biegu

1. Stróżyk, Hadek, Zieliński, Iwanow (w/su) 3:3
2. Kudriaszow, Hadek, Baniak (w), Kostro (u) 2:3 (5:6)
3. Rempała, Puszakowski, Pawlaszczyk, Szymura (d) 5:1 (10:7)
4. Baran, Kostro, Własow, Baniak 5:1 (15:8)
5. Puszakowski, Kudriaszow, Rempała, Stróżyk 4:2 (19:10)
6. Baran, Kostro, Pawlaszczyk, Szymura (w/2 min.) 5:1 (24:11)
7. Zieliński, Hadek, Baniak, Własow (d) 5:1 (29:12)
8. Baran, Stróżyk, Kudriaszow, Kostro 3:3 (32:15)
9. Hadek, Zieliński, Baniak, Pawlaszczyk (u) 5:1 (37:16)
10. Puszakowski, Rempała, Baniak, Własow (w/u) 5:1 (42:17)

11. Baran, Stróżyk, Zieliński, Pawlaszczyk (w/2 min.) 4:2 (46:19)
    12. Puszakowski, Kostro, Kudriaszow (w), Baniak (w/2 min.) 5:0 (51:19)
    13. Rempała, Hadek, Stróżyk, Własow (w/2 min.) 5:1 (56:20)
    14. Kudriaszow, Rempała, Zieliński, Własow (w/2 min.) 3:3 (59:23)
    15. Baran, Puszakowski, Stróżyk, Pawlaszczyk (w/2 min.) 5:1 (64:24)

Krakowianom nie podobał się tor

Podobno Wanda Kraków chciała walkowera za stan, w jakim znajduje się lubelski tor. Okazało się, że to nie tor, a umiejętności krakowian są przeszkodą. W niedzielnym meczu wywrotki zaliczali głównie oni, a gdy leżeli lublinianie, to z winy rywali. Na szczęście żadnemu zawodnikowi nic się nie stało, a najgroźniejszymi urazami było kilka potłuczeń u niektórych żużlowców.