37-letni Bryant znakomicie wszedł w spotkanie, trafiał z dużą skutecznością, a jego drużyna już do przerwy prowadziła czternastoma punktami. W drugiej połowie meczu koszykarze z Minnesoty zaczęli odrabiać straty, ale wtedy ponownie Bryant sięgnął po arsenał, który 5-krotnie pozwalał mu zdobywać mistrzostwo NBA. Ostatecznie Lakersi wygrali 119:115.
Amerykanin pomimo upływu lat wciąż pozostaje jednym z najlepiej zarabiających sportowców świata, a swoim wczorajszym występem potwierdził, że zasługuje na ogromne pieniądze. Bryant rzucił 38 punktów, trafiając 10 na 21 rzutów z gry, przy czym aż 7-krotnie trafił za trzy punkty. To pierwszy od 2005 roku przypadek, kiedy zawodnik mający co najmniej 37 lat zdobywa w meczu przynajmniej 37 punktów.
Ten sezon dla drużyny Lakersów nie należy do specjalnie udanych. W dotychczasowych 51 spotkaniach koszykarze z "Miasta Aniołów" zanotowali zaledwie 10 wygranych, ale na każdym ich meczu i tak jest komplet kibiców. Każdy chce wykorzystać ostatnie momenty na podziwianie Kobe'ego Bryanta. Wczorajszej nocy ponownie był wielki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dramatyczne dane. W tym roku na Morzu Śródziemnym zginęło lub zaginęło 2500 migrantów
- Szwecja wyprowadza wojsko na ulice. "Żaden kraj w Europie nie jest w takiej sytuacji"
- Jaka będzie jesień? Sprawdź w naszym quizie, czy znasz jesienne przysłowia
- Jesienny trening mózgu dla bystrzaków. Czy rozwiążesz 12 zagadek? QUIZ