Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kogo można poznać w Toruniu? Unokaöcs - Polak Węgier dwa bratanki

redakcja
redakcja
redakcja
Młoda Węgierka, Anett Lakatos, opowiada toruńskiej młodzieży o swoim kraju i możliwościach, jakie stwarza międzynarodowy wolontariat.

Anett pochodzi z Węgier. Właśnie kończy licencjat ze stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie w Egerze. Zamiast ślęczeć w wakacje nad pracą dyplomową, postanowiła jednak realizować swoje marzenia: zwiedzać, oglądać, rozmawiać, smakować innych kultur.
Świat się otwieraDzięki studiom zainteresowała się kontaktami z rówieśnikami z zagranicy. - Mamy na naszym wydziale Klub Międzynarodowy, w którym opiekujemy się studentami z programu Erasmus - mówi Anett. - Pomagamy im odnaleźć się w nowej rzeczywistości, zorganizować sobie życie w naszym mieście, na obcej uczelni. Tak mnie to wciągnęło, że sama postanowiłam skorzystać z programu.
W ramach Erasmusa Anett spędziła kilka miesięcy w Dreźnie. Tam doznała olśnienia. - Podróże stały się moją manią - żartuje młoda Węgierka. - Wyjeżdżam, gdy tylko mam okazję - nieważne kiedy i dokąd. Póki jestem młoda, chcę poznawać świat. Interesuje mnie wszystko: miejsca, ludzie, narodowa kuchnia.Najlepszym sposobem na poznawanie obcych kultur i spotykanie nowych, ciekawych ludzi okazał się wolontariat europejski. Aby wziąć w nim udział, Anett spędziła półtora miesiąca przed komputerem, szukając najlepszych ofert dla młodych wolontariuszy i wysyłając zgłoszenia.
Część aplikacji dziewczyny trafiła w próżnię (okazywało się, że oferty od dawna są już nieaktualne), inne spotkały się z odmową. Mimo to studentka z Węgier się nie poddała. - Wreszcie trafiłam na program realizowany w Toruniu przez Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP- wspomina dziewczyna. - Pomyślałam: czemu nie? Program mi odpowiadał, ucieszyło mnie, że będę mogła pracować z młodzieżą, a nie siedzieć cały dzień za biurkiem. A poza tym: Polak, Węgier - dwa bratanki - z uśmiechem recytuje po polsku wolontariuszka.
Wymiana doświadczeńJak przyznaje Anett, na rozrywki w Toruniu nie ma za dużo czasu. Jest bardzo zajęta przygotowaniem do warsztatów, które prowadzi dla toruńskiej młodzieży. Nie dość, że opowiada o swoich doświadczeniach w wolontariacie i uczy, jak korzystać z europejskich funduszy przeznaczonych na edukację młodzieży, to jeszcze prowadzi z toruńskimi maluchami lekcje języka angielskiego. Podczas takich zajęć można ją spotkać kilka razy w miesiącu w Piernikowym Miasteczku.
W połowie sierpnia natomiast podczas animacji kulturowych na temat Węgier, przedstawi najbardziej charakterystyczne cechy i tradycje swojego kraju - od muzyki i tańca, po kulinarne specjały.- Pierwsze piwo wypiłam w Toruniu po trzech tygodniach pobytu - żartuje. - Było to na koncercie Kobranocki. Wychodzę najchętniej wtedy, gdy mam towarzystwo. Poza tym pilnie uczę się polskiego, ale jak dotąd płynnie wymawiam tylko "jak się masz?”.
Plany na przyszłość? Studia magisterskie za granicą. Anett rozważa Holandię - choć obawia się, że jej znajomość angielskiego na Uniwersytecie w Lejdzie może okazać się niewystarczająca - oraz... Turcję. - Mam kilku tureckich znajomych, więc może właśnie tam wyruszę - mówi dziewczyna. - Wprawdzie nie znam tureckiego, ale przyjeżdżając do Torunia też nie mówiłam ani słowa po polsku.Anett zostanie u nas do końca listopada.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto