Kolej na nową kładkę

Mamy dobrą wiadomość przede wszystkim dla mieszkańców Zawarcia oraz kibiców żużla: biegnąca wzdłuż mostu kolejowego kładka zostanie wyremontowana. Taka decyzja zapadła po spotkaniu wiceprezydenta Stefana Sejwy z Mariuszem Nowakowskim, dyrektorem Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Zielonej Górze.- PKP zgodziło się na to, byśmy wyremontowali kładkę. Kolej nie będzie jednak uczestniczyć finansowo w remoncie, bo uważa, że ta kładka nie jest jej do niczego potrzebna - mówi wiceprezydent Stefan Sejwa.Przejście dla pieszych jest za to potrzebne mieszkańcom. - Przez zamknięcie tej kładki tracimy mnóstwo czasu - mówią nam Dorota i Mariusz Frohmutowie z ul. Towarowej. Przez wiele lat przejście z jednej strony Warty na drugą było łatwe i zajmowało im ledwie kilka minut. - Teraz jest znacznie dłużej. Gdy pracowałam w pobliżu dworca autobusowego, szłam do pracy nawet pół godziny. Gdyby była kładka, przejście przez rzekę zajęłoby chwilę - mówi nam pani Dorota.- Ta kładka jest przydatna dla każdego, kto tu mieszka. Nie tylko dla tych, co chodzą na żużel - dodaje jej mąż. Kiedy mówimy Frohmutom, że miasto chce wyremontować kładkę, gorzowianka niemal skacze z radości: - No, wreszcie! Tylko dlaczego tak późno?Problem z kładką pojawił się w 2011 r. W wylanym tam asfalcie powiększały się dziury, schody zaczęły się sypać i przeprawa przez Wartę stawała się dla pieszych niebezpieczna. Gdy stało się jasne, że kładkę trzeba wyremontować, zrodził się spór: do kogo ona właściwie należy? Do miasta czy do kolei? I kto powinien za remont kładki zapłacić? Mimo, że żyją jeszcze pokolenia, które pamiętają budowę kładki (powstała w latach 60.), to nikt nie znał jej właściciela. Miasto twierdziło, że kładka należy do PKP. Kolej do kładki się nie przyznawała.Sprawę rozstrzygnął wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, który uznał, że kładka i most to całość, za którą odpowiada kolej. W październiku 2013 r. nakazał on też rozebrać kładkę. Kolej zrobiła to na początku tego roku. Najpierw zniknęły prowadzące do niej schody, a później także niemal cała kładka. Dziś zostały jedynie żelazne elementy, które podtrzymywały przejście. Jak zatem kładka zostanie wyremontowana, a w za -
sadzie niemal zrobiona od nowa?- Zrobimy ekspertyzę, która odpowie nam na pytanie, jak kładka zostanie zbudowana, a następnie przygotujemy projekt jej wykonania - mówi nam wiceprezydent Sejwa. Wyniki ekspertyzy mają dać też odpowiedź na pytanie, ile będzie kosztował remont kładki. W związku z tym dziś trudno jeszcze powiedzieć, kiedy prace mogłyby się rozpocząć.- Teraz, na zimę, to pewnie ciężko będzie pracować, ale gdyby robotnicy ruszyli z wiosną, byłoby dobrze. Gdy w ciepłe dni będziemy chcieli wyjść z dziećmi na spacer do centrum, nie będziemy musieli nadrabiać kilometrów - mówi nam Mariusz Frohmut.Sejwa zapewnia, że sprawa remontu kładki ma być potraktowana przez magistrat priorytetowo. Magistrat ma już zgodę kolei na to, aby wejść na obiekt i zrobić ekspertyzę.Kładka wzdłuż mostu kolejowego przez wiele lat była drugim najpopularniejszym traktem pieszym przez Wartę. Przechodziło nią zdecydowanie więcej osób niż mostem Lubuskim. Była też alternatywnym przejściem do prowizorycznej kładki w trakcie remontu mostu Staromiejskiego kilka lat temu.