Z 49 rzutów za dwa poloniści trafili 15. Próby zza linii 6,25 m wychodziły jeszcze bardziej żałośnie. Podopieczni Mladena Starcevicia wykorzystali 2 z 22 rzutów za trzy. Chwalony za skuteczność w meczu z Prokomem Gdynia Piotr Pamuła tym razem mylił się prawie za każdym razem (jeden celny rzut z gry na dziesięć). Z jego kolegów nieco lepiej radził sobie tylko Dardan Berisha (w sumie 11 punktów, najwięcej w drużynie). Efekt? Piąta porażka Polonii 2011 w piątym meczu w PLK. I to z drużyną, która teoretycznie powinna być w zasięgu zespołu ze stolicy.
- To młodzi zawodnicy, więc takie wahania formy są dla nich czymś naturalnym - kurtuazyjnie tłumaczył dyspozycję rywali trener Znicza Dariusz Szczubiał. Większość obserwatorów uważała jednak, że taryfa ulgowa dla Polonii 2011 (najmłodszy zespół w lidze, na dodatek złożony z samych Polaków) musi mieć swoje granice. Podkreślano, że po takim występie jak w sobotę tej drużynie należy się nagana.
- Winę za porażkę w całości biorę na siebie. Chcę uchronić zawodników przed nieprzychylnymi komentarzami. To dla nich ciężki okres, nigdy nie mieli takich obciążeń treningowych - tłumaczył podopiecznych trener Starcević.
- Tragedia. Po prostu tragedia. Nie szło nic i nikomu - bardziej surowo ocenił postawę swoją i kolegów skrzydłowy gospodarzy Przemysław Lewandowski.
- Dwóch zawodników Znicza rzuciło w tym meczu 56 punktów [Jeremy Chappel 36, Keddrick Mays 20 - red.]. My w całym meczu zdobyliśmy 46… - dodał jeden z dwóch (obok Leszka Karwowskiego) doświadczonych zawodników Polonii.
Kibice, którzy zasiedli w sobotę w hali Koło, w miarę wyrównaną grę oglądali tylko na początku pierwszej kwarty. Później poloniści nie mogli znaleźć sposobu na wspomnianego Chappela, który szalał na obu tablicach (prócz 36 punktów miał też 11 zbiórek, 4 asysty i 5 przechwytów). Co ciekawe, siedem minut przed końcem Amerykanin miał na koncie 30 punktów, tyle samo, co w tym momencie wszyscy poloniści razem wzięci.
- Kluczem do tak wyraźnego zwycięstwa było to, że nie zlekceważyliśmy rywala. Graliśmy agresywnie w obronie i konsekwentnie w ataku - skomentował mecz Chappel.
Do przerwy gospodarze przegrywali 19:38. Część kibiców Czarnych Koszul już w tym momencie opuściła halę...
Szansę rehabilitacji poloniści dostaną w niedzielę. O 16.30 podejmą kolejny zespół, z którym powinni powalczyć o pierwsze w sezonie zwycięstwo - Trefla Sopot.
Znacznie lepiej w PLK radzi sobie druga warszawska Polonia - Polonia Azbud. W piątek podopieczni Wojciecha Kamińskiego, także w hali Koło, wygrali z Energą Czarnymi Słupsk 65:61.
Polonię Azbud do zwycięstwa poprowadzili Josh Alexander (19 punktów) i Brandun Hughes (13 punktów). Na pochwałę zasłużył też Mariusz Bacik, który zdominował grę pod koszami (11 punktów i 9 zbiórek). To było drugie zwycięstwo Czarnych Koszul w sezonie.
Z innych meczów 5. kolejki na uwagę zasługuje zwycięstwo Anwilu 76:73 (oprócz Prokomu to jedyna dotąd niepokonana drużyna) na trudnym terenie w Koszalinie.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?