Koniec Góraszki. W tym roku piknik się nie odbędzie

Jakie są powody odwołania imprezy po 15 latach? - Nasza fundacja zmienia profil działalności. Chcemy zająć się kompleksową renowacją starych samolotów. Poza tym z roku na rok coraz trudniej, zwłaszcza ekonomicznie, było organizować piknik - wyjaśnia Paweł Kawa. Organizacja Międzynarodowego Pikniku Lotniczego "Góraszka" kosztowała minimum 2 miliony złotych.

Kompleks handlowy zamiast pikniku

Z drugiej strony gmina Wiązowna zamierza na terenie lotniska zarabiać. Ze względu na dobrą lokalizację przy trasie lubelskiej, w Góraszce ma powstać kompleks handlowy na wzór Marek i Janek.

Zobacz: powitanie nowego Embraera
Zobacz: Air Force One i inne "grubasy" na warszawskim lotnisku

O zawieszeniu Góraszki mówi się od kilku miesięcy, jednak informacje nie były potwierdzone. Fani lotnictwa i samej imprezy, na którą według szacunków organizatorów przyjeżdżało średnio 70 tys., a w najlepszych czasach nawet blisko 100 tys. osób, są zawiedzeni.

"Nigdzie nie ma takiego klimatu"

- Słyszałem plotki, ale do ostatniej chwili byłem przekonany, że moc tej imprezy i tak wygra. Czerwiec bez Góraszki już nie będzie taki sam - mówi Marcin Piątkowski, bywalec ostatnich sześciu edycji pikniku lotniczego. - Pozostanie mi bywanie na innych imprezach, bo fotografowanie samolotów to jednak moja pasja. Ale nigdzie nie będzie takiego klimatu jak na Góraszce - dodaje.

- Wielka szkoda, inne pikniki tego typu nie wynagrodzą mieszkańcom Warszawy straty Góraszki - mówi Marysia, która w minionym roku robiła zdjęcia podniebnym akrobacjom. - Na Góraszkę jechało się 30-40 minut. Wielu uczestników pikniku na pewno nie pojedzie do Płocka czy Dęblina. W 2010 roku byłam po raz pierwszy i planowałam regularne wizyty. Niestety, nie zdążyłam - nie kryje rozczarowania.

Zobacz również:
Góraszka 2008 - zdjęcia [Konrad Kokosa]
Góraszka 2009 - zdjęcia [Sylwia Nowicka]
Góraszka 2009 - zdjęcia [Konrad Kokosa]