Koniec wakacji i koniec problemów z dojazdem

- Dobrze, że wracają autobusy, które kursują tylko w ciągu roku szkolnego. Jeśli ktoś pracuje czy uczy się w Gorzowie, będzie mu łatwiej dojechać do pracy, do szkoły - mówi nam Adrianna Kłak z Witnicy. Właśnie zaczęła pracować i na własnej skórze przekonała się, co to znaczy: mniej kursów w wakacje. Od poniedziałku jest jej łatwiej, bo rozkłady jazdy regionalnych przewoźników wracają do roz-piski sprzed wakacji.Na północy regionu będzie teraz aż o kilkadziesiąt kursów więcej niż w wakacje. A to oznacza ogromną poprawę w komunikacji. W Strzelcach Krajeńskich na 39 kursów PKS-u aż 18 to kursy tylko w dni nauki w szkole. Tyle samo jest w Słubicach, a o 12 więcej połączeń ma Międzyrzecz.Ta ostatnia miejscowość w ogóle jest w dobrej sytuacji, bo oprócz PKS-u (z Międzyrzecza do Gorzowa) kursują tu też dwaj prywatni przewoźnicy: Lubuskie Linie Autobusowe oraz firma Auto Lider (w obu przypadkach do rozkładu jazdy powracają po dwa połączenia).Więcej kursów będzie z Barlinka. Miejscowość jest w Zachodniopomorskiem, ale wielu jej mieszkańców przyjeżdża codziennie do Gorzowa. - To uczniowie i osoby pracujące. W roku szkolnym jeździ ich więcej, więc zamiast siedmiu połączeń będziemy mieć dziesięć - wylicza Tomasz Staszkiewicz, właściciel firmy Minibus.O większym zainteresowaniu połączeniami mówi nam też Ireneusz Skorupa z Mustanga (ta firma jeździ z Gorzowa do Kostrzyna oraz do Gilowa przez Strzelce Kraj.). - Na większości kursów jeździmy busami na 20-30 osób, ale na połączenia poranne musimy podstawiać duże autobusy.Z większej liczby kursów mogą cieszyć się także ci, którzy studiują w Szczecinie, Poznaniu lub Wrocławiu. Od 5 września do tych miast trzy razy dziennie będzie jechał ekspres z prywatnej firmy Polski Bus. Bilety oferuje już od kilku złotych.