Koszalin: Czynsze w górę

W dyskusji na forum GK24 starli się zwolennicy i przeciwnicy podwyżek, mieszkańcy mieszkań własnościowych i tych administrowanych przez ADM.
Adwersarzom chciałbym uświadomić, że już teraz czynsz płacony przez lokatorów tzw. "komunalek" jest wyższy od kwot płaconych przez lokatorów mieszkań własnościowych.
Co otrzymuje w zamian lokator? W zasadzie nic, poza możliwością zamieszkiwania w  zdekapitalizowanym budynku, nieremontowanym od lat .
Czyżby w ten sposób starano się przerzucić koszty utrzymania na lokatorów? Nie jest tajemnicą dla nikogo, że wiele mieszkań jest zadłużonych i od lat nic się z tym nie robi, a długi rosną. Może miasto podwyższając czynsz tym, którzy jeszcze płacą, chce zrekompensować swoją nieudolność? Przecież lokatorzy nie są krezusami i zadłużenie wobec miasta będzie rosło zamiast maleć.
Jedyna nadzieja, że radni nie przegłosują planowanej podwyżki, jakby nie patrzeć, to te 30% lokatorów też wybierało swoich radnych .
Cytuję za GK24:
"Decyzja prezydenta Koszalina ma być sposobem na to, by miasto i pozostali mieszkańcy nie musieli dokładać do utrzymania lokali komunalnych. Bo dziś wszyscy dokladamy się na 30% lokatorów - podsumował wiceprezydent Andrzej Kierzek."
Idąc tym tokiem myślenia, to na słupach ogłoszeniowych powinny ukazać się plakaty: Mieszkańcu pamiętaj, że i ty dokladasz do mieszkań komunalnych.Mieszkaniec lokalu komunalnego pasożytem w twoim portfelu.
I pytanie: jeżeli lokator lokalu komunalnego płaci większy czynsz niż lokator mieszkania własnościowego o takiej samej powierzchni, to kto do kogo dopłaca?