- Trochę pewnie potrwa, zanim Sergiusz wejdzie w nasz rytm gry, ale być może zagra już kilka minut w meczu ze Spójnią - zdradza Cezary Wicha, kierownik lubelskiej drużyny.
Prażmo trenował od jakiegoś czasu z zespołem Dominika Derwisza, jednak jego gra w Starcie była niepewna ze względu na obowiązujący go kontrakt z Siarką.
Na Pomorze nie pojechali Jacek Olejniczak, Bartłomiej Karczewski oraz Rafał Król. Z pierwszym klub niedawno rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Drugi już rozpoczął treningi po urazie więzadeł krzyżowych w kolanie. Klub nie chce ryzykować jednak odnowienia kontuzji przez przedwczesne wprowadzenie go do gry. - Nie możemy sobie pozwolić na to, aby dotknęły nas kolejne problemy zdrowotne. Czas nas nie nagli i nie ma przymusu, aby Bartek grał. Czekamy aż całkowicie się wyleczy - tłumaczy Wicha.
Co się tyczy Króla, to jego sytuacja się nie zmieniła. Powrót skrzydłowego planowany jest na koniec grudnia, ewentualnie początek stycznia.
Ostatnio w Starcie rozszalała się mała epidemia, jednak została w porę opanowana. W Stargardzie Szczecińskim zagrają wszyscy zawodnicy, którzy uczestniczyli w meczu z AZS AWF Katowice. Mało jednak brakowało, a nie wystąpiłby Paweł Kowalski, który najbardziej odczuł skutki choroby. - "Kowal" zagra na własną prośbę. Mam nadzieję, że da radę - mówi Wicha.
Po serii trzech zwycięstw z rzędu w drużynie panuje bardzo dobra atmosfera, choć jak twierdzi kierownik, nawet bez wspomnianej passy, klimat był odpowiedni. - Cały czas mamy dobrą atmosferę. Informacje o tym, że było inaczej, były tylko prasowym wymysłem - przekonuje z uśmiechem.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?