Ceny energii elektrycznej poszybowały ostatnio mocno w górę, co jest odczuwalne przez wielu mieszkańców Warszawy. Może dlatego amatorów "taniego prądu" w stolicy nie brakuje. Policjanci otrzymali zawiadomienie złożone przez przedstawicieli spółdzielni mieszkaniowej przy ul. Rybałtów 14 w Warszawie.
Uszkodził drzwi i podpiął się do przewodów elektrycznych
- Z zawiadomienia wynikało, że lokator z mieszkania znajdującego się na parterze bloku, podłączył przewód elektryczny do gniazda zasilającego administracyjnie blok i bezprawnie korzystał z poboru energii. Uszkodził przy tym kłódkę zabezpieczającą drzwiczki od szafki zasilającej – wskazuje mł.asp. Iwona Kijowska z Komendy Stołecznej Policji.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze wraz z administratorem budynku, elektrykiem i gospodarzem. Okazało się, że kradzieży prądu dopuszczał się 49-letni mężczyzna.
- Swoje zachowanie tłumaczył, iż przedmiotowe mieszkanie wynajmuje, a spółdzielnia bezprawnie odłączyła mu zasilanie energii, gdyż rzekomo nie opłacał czynszu. Uwagi skierowane do mężczyzny, że takie zachowanie nie jest legalne, nie przyniosły spodziewanych rezultatów – podaje policjantka.
Mężczyzna jednak nie chciał się poddać. Po upływie zaledwie kilku dni administracja bloku przy ul. Rybałtów w Warszawie poinformowała służby ponownie, że szafka tablicy głównej zamieszczonej w drugiej klatce została uszkodzona.
Niezabezpieczone przewody
- Szybka od wyłącznika głównego była rozbita i jest to, to samo podłączenie co wcześniej, które prowadzi ponownie do klatki nr 1. Przewód poprowadzony został przez dziedziniec, po tarasie do wskazanego lokalu. Przewody nie zostały odpowiednio zabezpieczone, połączone wtyczkami i leżały pod gołym niebem – dodaje mł. asp. Iwona Kijowska.
Śledczy potwierdzają, że takie podłączenie jest powodem strat materialnych w postaci opłat prądu dla wszystkich mieszkańców osiedla. Po drugim zgłoszeniu na miejscu policjanci zabezpieczyli zdewastowane drzwi prowadzące do garażu w klatce pierwszej. Mieszkaniec pobierający nielegalnie prąd został zatrzymany i trafił na komendę. Okazało się, że mężczyzna kradł prąd od lipca ubiegłego roku. 49-latek usłyszy w sumie 5 zarzutów, w tym kradzież energii elektrycznej i uszkodzenie mienia. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.
Służby alarmują, że kradzież prądu jest przestępstwem, a tego typu podłączenia stwarzają realne zagrożenie pożarowe oraz ryzyko porażenia prądem.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?