Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kronika PKiN: kto chciał kupić Pałac [część III]

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
Niewiele brakowało, a "Pekin" trafiłby w amerykańskie ręce. O burzliwych dziejach "strzykawki" opowiada Hanna Szczubełek, pierwsza i jedyna kronikarka PKiN. Tylko na MMwarszawa.pl.
Zobacz pozostałe części kroniki:
Kronika PKiN: jak Pałac miał stanąć na Pradze [część II]
Kronika PKiN: kto jest panią domu w Pałacu? [część I]

- Oryginalnie Pałac Kultury i Nauki był w kolorze ecru. Choć w prasie pojawiły się takie notatki i naprawdę nie wiem, kto sobie wymyślił, że Pałac był różowy. On nigdy nie był różowy - zaznacza w rozmowie z MM Warszawa Hanna Szczubełek.

Wyjaśnia, jak mogła narodzić się ta przedziwna plotka. - Przy zachodzie słońca w szybach odbijają się kolory: pomarańczowy i czerwony, w zależności od zachmurzenia. I Pałac rzeczywiście zdawał się być lekko różowy. Ale to pod żadnym pozorem nie był kolor płytek.

Wielu z nas z pewnością rozczaruje informacja, że w "Pekinie" nie ma żadnych tajemnych przejść czy połączeń. Są tylko korytarze techniczne i zakamarki na różnych poziomach, ale wszystko jest jak najbardziej jawne, choć nie zawsze dostępne dla odwiedzających.

- Można na przykład podziemiami przejść z Pałacu do Pałacu Młodzieży. Ale nie wpuszczamy tam turystów. Nie da się przemknąć, bo są wartowicy, ochrona, kamery - wylicza Szczubełek i dodaje: - Od razu obalam mit. Nie było nigdy przejścia z Pałacu do trybuny rządowej, a tym bardziej do Komitetu Centralnego. Po budynku nie przechadzają się też duchy, jak sądzą niektórzy.

Ale wątku rodem z sensacyjnego filmu nie zabrakło. Chodzi mianowicie o jedyną w historii próbę odkupienia "strzykawki". - W latach 90. John Kowalczyk, przedsiębirca budowlany ze Stanów Zjednoczonych, złożył ratuszowi propozycję odkupienia części wysokościowej Pałacu. Chciał ją przerobić na nowoczesny wieżowiec - opowiada kronikarka PKiN.

- Kowalczyk przyjeżdżał nawet do Warszawy z gotowymi planami, by zabudować i przeszklić cztery narożne baszty. Ale na projektach się skończyło. Powód? Pochodzący z Teksasu krewki teść Johna zastrzelił zięcia z dubeltówki, bo ten... zdradził swoją żonę.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto