Kto zrozumie kobietę?

Jestem pedantem. Trafiła mi się śliczna, długonoga pedantka. Ok. Nie wyciska pasty do zębów w połowie tuby, nie rozrzuca swoich ciuszków, pucuje wannę, zlewy, odkurza i jeszcze przy tym super śpiewa. Jest ok, he he.
Mieszkanie lśni. Babcia sąsiadka przychodzi na inspekcje i tylko wzdycha: Trzeba tu jakiegoś kajtka, bo macie jak w pudełku. Moja długonoga pedantka też wzdycha: Taak, przydałoby się trochę bałaganu.
Ciarki przelatują mi po grzbiecie, ale widzę, ze moja dama bierze się za wycieranie szafki. Oddycham z ulgą. Po chwili z babcią rajcują, że nieporządek też ma swój urok. Nic nie kumam.
Wybieramy się na wycieczkę. Wałówka i napoje to moja działka. Raz tylko odpuściłem, to targałem torbę żarcia jak dla plutonu wojska. Z powrotem zresztą też. Słynne 5 minut. Ja w pełnym rynsztunku, a obie moje damy w negliżu." Będę gotowa za 5 minut !" Po pół godzinie poganiają mnie: A co się tak guzdrzesz, my już dawno jesteśmy gotowe!
Oboje lubimy czytać. Moja dama lubi powieści psychologiczne, ja raczej mocniejsze. Słyszę: Co ty w tych książkach widzisz ciekawego? W życiu bym czegoś takiego nie czytała. Za godzinę widzę ją zanurzoną nosem w kartki. Czyta moją odłożoną książkę! "Nie przeszkadzaj, to takie pasjonujące!" He he. Lubimy robić razem wiele fajnych rzeczy. Moja długonoga ma poczucie humoru i jest najlepszym kumplem do wędrówek.
Biorę swoje damy na wieczorny spacer. Przeważnie słuchamy monologów babci sąsiadki. Jej wspomnienia to cud, miód, malina! Opowiada tak, że śmiech rozpiera boki. "I czego się tak rechoczecie, jak ja poważnie gadam?" Dziś nieopatrznie powiedziałem, że są jak te zmienne chmury nad Łomżą. Spojrzały w niebo i z zachwytem: Takie lekkie i piękne? Nie zaprzeczyłem, choć miałem na myśli zupełnie coś innego.
W tej chwili obie debatują o wyższości pościeli z czystej bawełny nad satynową. Patrzę na nie i myślę - jestem szczęściarzem. Może kobiet nie rozumiem, ale za to życie z nimi jest o wiele ciekawsze.
Panowie, życie bez kobiet byłoby nudne jak flaki z olejem, jak niebo bez chmur i w ogóle do d....! :)