Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Eko-Energia planuje posadzić wiosną 40 ha wierzby energetycznej

opr. (M.W.)
Spółka "Eko-Energia" planuje posadzić wiosną 40 ha wierzby energetycznej. To jedyna firma w powiecie kwidzyńskim, która zajmuje się wykorzystywaniem wikliny do celów energetycznych.

Spółka "Eko-Energia" planuje posadzić wiosną 40 ha wierzby energetycznej. To jedyna firma w powiecie kwidzyńskim, która zajmuje się wykorzystywaniem wikliny do celów energetycznych. Jerzy Serafin, dyrektor Eko-Energii, zachęca do zakładania plantacji, podkreślając, że nie jest to tylko alternatywa dla rolników. Przy zbiorze i przetwarzaniu wikliny może bowiem znaleźć pracę wiele osób.

- Często spotykamy się z rolnikami i przekonujemy ich do zainwestowania w wierzbę energetyczną. Posiadamy obecnie 140 ha plantacji - mówi Jerzy Serafin. - To nasza własna wierzba albo plantatorów z którymi mamy podpisane umowy. Wiosną posadzimy ok. 45 ha wierzby energetycznej. Jeśli uda się podpisać umowy to jesienią zamierzamy posadzić kolejne 40 ha. Wszystkim plantatorom, którzy podpiszą z nami umowy gwarantujemy skup plonów.

Uprawy Eko-Energii znajdują się obecnie na terenie trzech powiatów: kwidzyńskiego, iławskiego i sztumskiego. W tym roku spółka planuje przeprowadzić szkolenia dla rolników. Bez odpowiedniej edukacji oraz informacji na temat korzyści płynących z zakładania plantacji, ciężko przekonać rolników do współpracy.

- Trzeba usiąść z rolnikiem i wszystko wyliczyć. Posadzenie wierzby energetycznej to inwestycja na 25 lat, a czasami nawet na 30 lat. Nasza spółka oferuje rolnikom wszechstronną pomoc w założeniu uprawy, pielęgnacji i skupu surowca - przekonuje Jerzy Serafin. - Jeśli rolnik sobie tego życzy, pomagamy też przy sadzeniu wikliny ale to już traktujemy jako usługę płatną.

Wierzba energetyczna nie jest rośliną wymagającą, ale potrzebuje pewnych zabiegów. Ziemię poprzez przeoranie lub stalerzowanie należy zmiękczyć. Na jeden hektar potrzeba 40-60 tysięcy sadzonek. Po roku zaleca się ścinanie jednorocznej wikliny. Nazywa się to zabiegiem higienicznym. Jego celem jest umocnienie karpy i lepsze ukorzenienie rośliny. Po dwóch lub trzech latach zbieramy wiklinę już jako surowiec.

- Pieniądze liczymy w zasadzie po pierwszym roku. Może jeszcze nie zwrócą się nakłady, ale będzie to już pewien wskaźnik zysków, które pojawią się po dwóch trzech latach - dodaje Jerzy Serafin.

Coraz większy obszar na którym spółka Eko-Energia gospodaruje wierzbą energetyczną stwarza problemy ze zbiorem, dlatego już wkrótce na plantacjach ma się pojawić specjalna maszyna do zbiory wikliny. Będzie to pierwsze tego typu urządzenie w naszym powiecie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto