Legia Puchar Polski. Dzisiaj legioniści podejmą Pogoń Szczecin
Pierwszy krok w kierunku zdobycia trofeum legioniści już wykonali. Na wyjeździe pokonali drużynę Miedzi Legnica, która obecnie gra w pierwszej lidze. Teraz u siebie zmierzą się z bardziej wymagającym rywalem - Pogonią Szczecin. Podobnie jak w poprzednim meczu, także i w tym nie mogą pozwolić sobie na porażkę. Jeśli przegrają - automatycznie odpadają z dalszej rywalizacji. Systemem mecz-rewanż gra się dopiero od ćwierćfinału.
Czytaj też: Konkurs: wygraj cztery bilety na mecz Legia Warszawa vs Ruch Chorzów 2 listopada!
O tym, jak ważne dla Mistrzów Polski jest zdobycie Pucharu, mówił na wczorajszej konferencji przedmeczowej trener Henning Berg.
- Dla nas Puchar Polski jest ważny. Pokazaliśmy to przeciwko Miedzi, kiedy wystawiliśmy najsilniejszy skład. Nie wiem natomiast, jak jest w innych polskich. Oczywiście nie jest nam łatwo grać na trzech frontach, ale póki co staramy się tak robić i udaje nam się to. Zagrać w finale krajowego pucharu to wielka sprawa dla każdego piłkarza i nie chcemy nikogo tej szansy pozbawiać, dlatego zrobimy wszystko, żeby wygrać z Pogonią i awansować dalej - zapewniał.
W podobnym tonie wypowiadał się napastnik Legii Orlando Sa.
- Tak jak w każdym kraju, w Polsce liga jest ważniejsza niż puchar, ale traktujemy te rozgrywki bardzo poważnie. Jesteśmy wielką drużyną i będziemy walczyć na wszystkich frontach - zapowiada Portugalczyk.
Tak jak wspomniał norweski szkoleniowiec, z Miedzią legioniści zagrali w najsilniejszym składzie. Również i tym razem Berg postawi na swoich najlepszych piłkarzy. Nie będzie mógł jednak skorzystać ze wszystkich. Na boisku na pewno nie pojawią się Radović, Dossa Junior, Bereszyński, Ronan i Brzyski. Wojskowi pokazali już jednak, że nawet nie będąc w komplecie, potrafią wygrywać.
Wystawienie mocnego składu to również podkreślenie szacunku do rywala.
- Pogoń ma nowego trenera, wybranego najlepszym szkoleniowcem w Polsce w poprzednim sezonie, i jestem zdziwiony, że Jana Kociana zwolnili z Ruchu. On na pewno zdoła jednak poukładać grę Pogoni i uzyskiwać bardzo dobre wyniki. Myślę, że już jutro w ich grze będzie widać rękę Słowaka - uważa Berg.
Czytaj też: Politechnika Resovia. Rzeszowianie potwierdzili swoją wyższość [FOTO]
Rywala nie lekceważy też Orlando Sa.
- Wiemy, że Pogoń niedawno zmieniła trenera - teraz jest nim Jan Kocian, który w poprzednim sezonie osiągnął świetny wynik z Ruchem. Zauważyłem, że on stawia przede wszystkim na dobrze zorganizowaną grę obronną. Myślę, że zawodnicy Pogoni będą czuli dodatkową motywację, zechcą się pokazać nowemu szkoleniowcowi i postarają się jutro o niespodziankę - stwierdził.
Starcie z Pogonią nie będzie więc spacerkiem i może przysporzyć wielu emocji. Początek meczu o godz. 20:45 na Pepsi Arenie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?