Linia otwocka będzie modernizowana na raty. Na razie tylko do stacji Wawer, która zostanie rozkopana na lata

Stacja Wawer zostanie rozkopana na lata

Modernizacja linii otwockiej to temat, który wśród mieszkańców Wawra wywołuje wiele emocji. Inwestycja planowana jest od dłuższego czasu, jednak na razie została podzielona na dwa etapy. O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Stołeczna".

PKP podjęło decyzję, że do 2023 roku zmodernizowany zostanie jedynie odcinek linii od Warszawy Wschodniej do stacji Wawer. Informacje w tej sprawie przekazał wiceprezes PKP PLK Arnold Bresch. W ciągu najbliższych czterech lat PKP PLK chce wyremontować stacje Wawer Olszynka Grochowska, przesunąć stację Gocławek pod wiadukt ul. Marsa oraz zbudować stację Wiatraczna.

To oznacza, że na nowe stacje dłużej będą musieli poczekać mieszkańcy Anina, Radości, Międzylesia i Falenicy. Przesunięta została również budowa tunelu drogowego w Radości. Dopiero w 2023 roku ma ruszyć dalsza część prac, w tym budowa trzeciego i czwartego toru linii nr 7 Warszawa Wawer – Otwock.

ZOBACZ TEŻ: Protest w Wawrze. Mieszkańcy sprzeciwiają się budowie torów kolejowych przecinających środek dzielnicy

Ten projekt wywołuje sporo kontrowersji wśród mieszkańców Wawra. Protesty w tej sprawie odbywały się już kilka razy. Dodatkowe tory miałyby zostać poprowadzone 6-metrowym nasypem pomiędzy Międzylesiem i Radością. Duża część mieszkańców dzielnicy jest przeciwna inwestycji, obawiając się, że Wawer utraci swój spokojny charakter, a hałas kursujących ze zwiększoną częstotliwością pociągów stanie się uciążliwy.

PKP PLK zaznacza jednak, że z planów budowy dodatkowych torów nie rezygnuje. Odłożenie planów w czasie może jednak pozwolić na opracowanie nowego scenariusza dla kontrowersyjnej inwestycji. Na pewno mieszkańców Wawra nie ucieszy fakt, że prace, które w ich dzielnicy miały potrwać 4 lata, prawdopodobnie dwukrotnie się wydłużą.