Przestał mnie już dziwić fakt, że tak wielu "uciekinierów" z miasta cierpi na nieuleczalną "odłomżyńską boreliozę". Miasto ma w sobie Coś, co ciągle będzie tkwić w człowieku. Chyba najbardziej zakażoną Łomżą była Hanka Bielicka. Na MM też jest długa lista "chorych"- Twiggi, Dziuńka, botanik, Manro, Jurek, Kiks, Bartek, Marcin, obserwator, salamandra, gdzieś tam tęskni też Ptysiu i lokalny patriota...
Łomża zakaża sobą następne osoby, nie tylko rodowitych mieszkańców. Aż dziw, że "kleszcz"nie atakuje mocniej naszych włodarzy! Mówiąc Łomża, od razu myślimy też Narew. Rzeka, która potrafi zauroczyć każdego. Nie dziwię się:) Między jednym, a drugim zabiegiem okulistycznym, dopóki widzę, wybrałam się nad rzekę i zabawiłam w "wilka rzecznego". Statkiem "Bona" rejs w stronę Siemienia. Widoki, które trudno opisać słowami. https://plus.google.com/u/0/photos/117002193189410578663/albums/59081766...
Razem ze mną i moim wiekowym ojcem, płynęła duża grupa osób. Zaskoczyło mnie, że brak było wśród nich tubylców. Np. pięciosobowa rodzina była z Zambrowa, kolejna, jeszcze bardziej liczna, z Kolna. Dużo młodych osób czekało na kolejny rejs na bulwarze. Jak tak dalej pójdzie to "odłomżyńska borelioza" przejdzie w epidemię:). Czego Łomży i Narwi życzę!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?