Ma rentę, ale chce emeryturę

Janusz Wolszczak ze Stargardu od 1992 roku jest na rencie. Ale jest niska i ciężko mu z niej wyżyć. Mieszka samotnie i jest schorowanym człowiekiem po udarze, poruszającym się o lasce. 62-latek walczy o przejście na emeryturę. Pracował między innymi w byłych Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego, melioracji, dawnych Spółdzielczych Kółkach Rolniczych w Dobrzanach i Suchaniu. Mówi, że przepracował 27 lat, w tym jest 21 lat składkowych.- Wiele lat pracowałem w warunkach szkodliwych - mówi Janusz Wolszczak, stargardzianin. - Przez to przecież mam tak zniszczone zdrowie.Mężczyzna wystąpił do szczecińskiego oddziału ZUS o przyznanie wcześniejszej emerytury z racji pracy w szczególnych warunkach. Normalnie będzie mógł ją otrzymać, gdy będzie miał 66 lat i 4 miesiące. Decyzja ZUS z czerwca 2012 roku była odmowna. W uzasadnieniu urzędnicy powołując się na przepisy uzasadniali, że nie osiągnął wymaganego 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego oraz 15-letniego okresu pracy w szczególnych warunkach. Ubezpieczony nie zgodził się z treścią decyzji ZUS. Odwołał się od niej do sądu.- Byłem kilka dni temu w sądzie i usłyszałem, że ZUS nie dostarczył jakiś dokumentów - żali się stargardzianin. - Jak długo mam czekać na emeryturę?Rzecznik ZUS zapewnia, że jego urząd ze swoich obowiązków się wywiązał. Mówi, że Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych to ubezpieczonego wezwał do udokumentowania okresów pracy w warunkach szczególnych, a nie ZUS.- Wezwanie dokonano pod rygorem zwrotu odwołania - mówi Karol Jagielski, rzecznik ZUS. - Pomimo wezwania doręczonego skutecznie 2 października 2012 r., nie usunął w ustawowym terminie tego braku formalnego. To spowodowało, że sąd zarządził zwrot odwołania. Osoba zgłaszająca wniosek o emeryturę powinna dołączyć dokumenty stwierdzające między innymi okresy uzasadniające prawo do świadczeń.- A skąd ja mam im niby teraz wziąć takie dokumenty, skoro zakłady, w których pracowałem dawno nie istnieją - mówi rozgoryczony stargardzianin.ZUS odsyła do składnic akt zlikwidowanych zakładów. Ich wykaz ma każdy oddział.- Zapraszamy tego pana, by zapoznał się z tym wykazem, wyjaśnimy mu też wszystkie jego wątpliwości - mówią pracownicy ZUS.