Majówka 2021 nad Zegrzem. Tylko nieliczni mogą liczyć na nocleg

Zbliżający się długi weekend majowy z pewnością nie będzie przypominał tych, które znamy z poprzednich lat. Popularna majówka, przez wielu uznawana jest za oficjalne otwarcie sezonu wypoczynkowego. Wycieczki rowerowe, grille ze znajomymi, a także wypady za miasto to coś, co Polacy uwielbiają w tym okresie najbardziej. Niestety, kolejny rok z rzędu, większość ich planów pokrzyżuje pandemia koronawirusa. W związku z decyzją Ministerstwa Zdrowia, do 3 maja pozostaną zamknięte m.in. wszelkie obiekty noclegowe.

Decyzja, którą minister Adam Niedzielski ogłosił podczas środowej konferencji prasowej, nie ucieszyła zarówno przedstawicieli hoteli, jak i ich potencjalnych gości. Jedni i drudzy zapewniali, że podczas tego krótkiego urlopu stosowaliby się do wszystkich przepisów sanitarnych, jednak to nie wystarczyło, aby wpłynąć na decyzję resortu. Przedstawiciele rządu liczą na to, że przedłużenie obostrzeń będzie miało kluczowy wpływ na spowolnienie tempa transmisji wirusa SARS-CoV-2, co przynajmniej po części pozwoli na krajowe wyjazdy w wakacje.

Wśród niepocieszonych miłośników majowych wyjazdów nie sposób nie wymienić mieszkańców Warszawy i okolic. Pewnego rodzaju lokalną tradycją stało się to, że wraz z końcem kwietnia rezerwowali oni miejsca w hotelach i pensjonatach nieopodal jednego z piękniejszych miejsc na Mazowszu - Jeziora Zegrzyńskiego. Tamtejsze tereny są bowiem idealnym wyborem na odpoczynek od miastowego zgiełku, a położone tam miejscowości z roku na rok kuszą coraz większymi atrakcjami, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci.

Ci, którzy nie wyobrażają sobie majówki bez spaceru brzegiem jeziora czy też wędrówki po okolicznych lasach, z pewnością spakują plecak i wybiorą się tam choćby na kilka godzin, aby w ciszy i spokoju napawać się urokami natury. Większość z nich wolałaby jednak zamienić plecak na małą walizkę, by móc pozostać tam trochę dłużej.

- Planowaliśmy z narzeczonym wypad nad jezioro. Majówka nad Zegrzem zawsze była stałym punktem w naszym kalendarzu. Bardzo ubolewamy, że w tym roku nie zatrzymamy się w naszych ukochanych Białobrzegach - mówi w rozmowie z naszym portalem pani Magda.

Wspomniana miejscowość to jedna z tych, które w minionych latach były tłumnie odwiedzane przez turystów. Duża ilość zielonych terenów, kilka minut piechotą do jeziora oraz smak lokalnych potraw to tylko niektóre z powodów, dla których przyjeżdżali tam nie tylko mieszkańcy Mazowsza, ale również całej Polski.

- Nam również jest bardzo przykro. Nie możemy się już doczekać ponownych wizyt naszych gości. Mamy nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej. Jesteśmy przygotowani na wakacyjny sezon - mówi pracowniczka jednego z tamtejszych hoteli.

Nie tylko Białobrzegi będą ubolewać nad małą ilością turystów, którzy podczas zbliżającej się majówki odwiedzą tereny położone blisko Jeziora Zegrzyńskiego. Decyzja Ministerstwa Zdrowia to również fatalna wiadomość dla hoteli usytuowanych m.in. w Nieporęcie i Serocku. Choć malownicze miejscowości na wysyp gości będą musiały jeszcze poczekać, to już teraz postarają przyciągnąć ich do siebie smacznymi daniami. A jak się okazuje - chętnych na m.in. smażone ryby nie brakuje.

- Nasi goście obdarzyli nas zaufaniem i pomagają nam w tym trudnym czasie. Chociaż nie mogą oni w pełni skorzystać z naszej oferty, to chętnie zamawiają dania na wynos. Przyjeżdżają po nie nawet z samej Warszawy. Nie jesteśmy więc w tak fatalnej sytuacji, jak inne hotele - mówi nam pracownik hotelu&restauracji "Złoty Lin", położonego w Serocku.

W podobnym tonie wypowiada się przedstawiciel innego tamtejszego hotelu "Pan Tadeusz". Choć obiekt nie może przyjmować wszystkich rezerwacji, oferuje pobyt gościom wymagającym rehabilitacji.

- Mamy taką możliwość na podstawie wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą i działamy za zgodą wydaną przez wojewodę mazowieckiego - wyjaśnia pracownik hotelu.

W praktyce oznacza to, że każda osoba, która cierpi na jakąś dolegliwość, może skonsultować się z tamtejszymi specjalistami i po ocenie orzecznika, otrzymać zgodę na pobyt w hotelu. Oferuje on m.in. zabiegi fizjoterapeutyczne, ćwiczenia rehabilitacyjne w basenie oraz masaże.

- Zdrowie, szczególnie w tych trudnych dla wszystkich czasach, jest najważniejsze. Warto o nie zadbać i skorzystać z naszej szerokiej oferty - dodaje przedstawicielka hotelu.

Choć na zaoferowanie gościom pełnego wachlarza usług hotele nad zalewem będą musiały jeszcze poczekać, to ich pracownicy głęboko wierzą, że wkrótce sytuacja związana z pandemią ulegnie zmianie. Przedstawiciele tamtejszych obiektów podkreślają, że dzięki wspólnemu zaangażowaniu w walkę z COVID-19, polegającą m.in. na przestrzeganiu przepisów sanitarnych, w niedalekiej przyszłości wszyscy wspólnie będą mogli korzystać z dóbr, jakie oferują tereny położone nad Jeziorem Zegrzyńskim.