– Nie jesteśmy z Warszawy. Przyjechaliśmy tutaj, aby zjednoczyć się z całą miejscową ludnością. Mamy potrzebę być tutaj, w tym miejscu i czasie, kiedy oddaje się hołd prezydentowi – mówi starszy mężczyzna spotkany przed stacją metra Świętokrzyska.
W uroczystościach żałobnych na pl. Piłsudskiego wzięło udział według szacunków Policji około 100 tys. osób. Do Warszawy przyjechały tysiące osób z całego kraju, aby uczcić ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
– To dotąd najsmutniejszy dzień jaki przeżyłam. Ten dzień, który zaczął się tydzień temu, tak właściwie dotąd się nie zakończył – mówi Dobrosława Bałaby, która razem z synem szła przed Pałac Prezydencki na Krakowskim Przedmieściu.
– Byłam wczoraj z córką przy Pałacu Prezydenckim. Serce nas boli – nie ukrywa Maria Gorzowska z Warszawy, która dzisiaj wróciła specjalnie na Krakowskie Przedmieście, aby kupić biało-czerwoną flagę.
Dla wielu osób sobotnie uroczystości były również okazją do pożegnania mnie znanych ofiar katastrofy samolotu w Smoleńsku. – Bardziej odczuwam to jako tragedię rodzin 96 ofiar, a nie tylko pary prezydenckiej. Najbardziej mnie boli, że zapomina się o ludziach, którzy byli wtedy pracy – powiedział Michał Bandurski.
Zobacz również:
Warszawa pogrążona w żałobie
Trasa konduktu żałobnego w niedzielę, 18 kwietnia
Uroczystości żałobne na pl. Piłsudskiego - fotoreportaż
Poradnik dla wybierających się do Krakowa
Niektórzy zarobili na uroczystościach żałobnych
Zawyły syreny w Warszawie. Uczciliśmy ofiary katastrofy pod Smoleńskiem
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?