Mamy w Opolu pianino Petersburskiego

Marzec 1929 roku. Teatrzyk „Morskie Oko" w Warszawie. Stanisława Nowicka śpiewa po raz pierwszy: „Tango milonga, tango mych marzeń i snów...".Tak zaczęła się wielka kariera utworu, który skomponował Jerzy Petersburski. I to na tyle znakomicie, że wkrótce piosenka, ale pod zmienionym tytułem „Oh, Donna Clara", stała się światowym przebojem.W tej historii muzyki rozrywkowej swój udział ma także Opole. Muzeum Polskiej Piosenki posiada bowiem pianino, na którym Jerzy Petersburski skomponował m.in. to tango.Przedwojenny instrument przekazał do Muzeum Polskiej Piosenki syn kompozytora, Jerzy Petersburski jr.Wartość pianina z 1926 roku ocenił na 15 tysięcy złotych, ale muzeum otrzymało je w prezencie. Podobnie jak zdjęcia, na których pokazana jest gra obu Petersburskich na ofiarowanym instrumencie.- To pierwsze pianino z taką historią w naszych zbiorach - przyznaje Małgorzata Klasicka, dyrektor MPP. - Jerzy Petersburski junior długo się zastanawiał, gdzie przekazać instrument, na którym nie tylko powstawały przeboje, ale też jego ojciec udzielał mu pierwszych lekcji. Na szczęście tak wartościowa rzecz trafiła właśnie do nas.W zbiorach muzeum znajdują się także już inne instrumenty, np. gitara Jacka Skubikowskiego czy mandolina Andrzeja Sikorowskiego. Żaden nie ma jednak tak długiej historii jak pianino Petersburskiego.- Mimo to jednak jego stan jest bardzo dobry. Pianino jest tylko trochę rozstrojone - mówi Klasicka.Na razie opolanie instrumentu jednak nie zobaczą. Wprawdzie pianino będzie częścią muzealnej ekspozycji umieszczonej w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki, ale zostanie ona otwarta dopiero w drugiej połowie 2013 roku.- To realny termin, obecnie pracujemy nad projektem ekspozycji - informuje Klasicka.