Z warszawskiego getta hitlerowcy wywieźli, głównie do obozu zagłady Treblinka, ponad 300 tysięcy Żydów. Kolejne 100 tysięcy zmarło na terenie getta z powodu tragicznych warunków życia. Wielu ginęło także zastrzelonych przez patrolujących teren zamkniętej dzielnicy żołnierzy niemieckich, którzy wielokrotnie otwierali ogień do tłumu według własnego uznania.
W niedzielnym, 22 lipca, marszu wzięło udział nawet 1000 osób, m.in. ambasador Izraela w Polsce, Zvi Rav-Ner oraz delegacja rządu izraelskiego.
Marsz rozpoczął się tam, gdzie rozpoczynała się ostatnia podróż mieszkańców getta – przy pomniku Umschlagplatzu (u zbiegu ulic Stawki i Dzikiej). Trasa przemarszu wiodła przez Pawiak aż do Domu Dziecka im. Janusza Korczaka (ul. Jaktorowska 6), którego rok właśnie obchodzimy. Tam przemówił Rzecznik Praw Dziecka, a uczestnicy mieli ze sobą mnóstwo kolorowych wstążek, na których wypisane były imiona osób zamordowanych. Wstążki te zostały przywiązane na zakończenie marszu do ogrodzenia Domu Dziecka.
Uczestnikami marszu były głównie osoby wyznania żydowskiego, chociaż obecni byli także duchowni i wierni wyznań chrześcijańskich. Ich uczestnictwo w marszu było wyrazem jedności w przeżywaniu tragedii, która z rąk niemieckiego okupanta dotknęła na polskiej ziemi ludność pochodzenia żydowskiego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?