Mazowieckie. Czarna seria wypadków na drogach. W przerażającym tempie rośnie liczba ofiar śmiertelnych

To dopiero połowa wakacji, a statystyki policyjne dotyczące wypadków śmiertelnych przerażają. Zaledwie od początku tegorocznego okresu wakacyjnego do 22 lipca na polskich drogach zginęło 186 osób, z czego 6 z nich śmierć poniosło ostatniej doby.

Na terenie garnizonu stołecznego od początku wakacji było 14 zdarzeń drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Zginęło w sumie 18 osób. Wśród tych tragicznych wypadków w okolicach Warszawy przeważają zderzenia czołowe samochodów oraz zdarzenia z udziałem pieszych. Miały miejsce także przypadki najechania na słup, które zakończyły się śmiercią kierowcy.

Zaledwie w ciągu ostatnich dni pisaliśmy o kilku ogromnych tragediach, które rozegrały się na dragach w naszej okolicy.

Przypomnijmy, że w nocy z soboty na niedzielę (z 17 na 18 lipca 2021 roku) doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia tuż obok Pałacu Kultury i Nauki. Na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Złotej samochód marki porsche śmiertelnie potrącił pieszego poruszającego się o kulach. Mężczyzna w wieku 50-lat zmarł na miejscu.

Sprawca tragedii został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury.

Inny głośny wypadek miał miejsce w okolicach Mińska Mazowieckiego niedaleko Warszawy.

W poniedziałek 19 lipca przed południem na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Grębiszew w powiecie mińskim doszło do czołowego zderzenia samochodu marki toyota z tirem.

Autem osobowym podróżowała czteroosobowa rodzina. Śmierć na miejscu poniósł ojciec, który kierował pojazdem i dwójka małych dzieci. Wskutek zderzenia zginął także kierowca tira. Przeżyła jedynie kobieta, jadąca toyotą.

Kolejny śmiertelny wypadek miał miejsce w środę 21 lipca, ok. godz. 18 na Pradze-Południe w Warszawie.

Z ustaleń służb wynika, że na ulicy Grochowskiej 353 na Kamionku, kierowca pojazdu osobowego, skręcając w stronę bramy, zajechał drogę, jadącemu prawidłowo motocykliście. Wskutek zderzenia 49-letni mężczyzna podróżujący jednośladem, pomimo reanimacji, zmarł.

Kierowca samochodu uciekł z miejsca zdarzenia. Trwa ustalenia jego tożsamości. Na miejsce wysłany został przewodnik z psem tropiącym.

Ponadto informowaliśmy również o tragedii w miejscowości Elżbietów na Mazowszu, pomiędzy Sochaczewem a Szymanowem.

We wtorek 29 czerwca około godz. 12.30 samochód osobowy, którym jechało pięć osób – dwie dorosłe kobiety i trójka dzieci, zderzył się z pojazdem ciężarowym. Pomimo szybko podjętej reanimacji wszystkie osoby jadące "osobówką" zginęły.

Prawdziwy problem stanowią w dalszym ciągu pijani kierowcy. Jak przekazała Komenda Główna Policji, zaledwie w pierwszym półroczu tego roku kierujący "na podwójnym gazie" spowodowali w sumie 684 wypadki drogowe, w których zginęło 68 osób, a 841 osób zostało rannych.

Mazowsze przoduje w niechlubnej statystyce. Okazuje się, że pijani kierowcy najwięcej wypadków spowodowali na Mazowszu, gdzie służby odnotowały 97 takich zdarzeń.

Na drugim miejscu znalazło się woj. małopolskie (67 wypadków z udziałem nietrzeźwych) i łódzkie (65).