Mecz w Gdańsku przełożony

Niedziela, 20 września, godz. 17 - oto nowy termin rewanżowego spotkania Lotosu z Atlasem. Zawodnicy obu ekip stawili się wczoraj w Gdańsku, lecz z powodu rozmiękłego po opadach deszczu toru mecz przełożono.

- Nie było szans na jazdę. Zalegało błoto, to by była loteria - mówił nam wczoraj wieczorem trener Marek Cieślak. Gospodarze mieli na ten temat identyczne poglądy. Może to i dobrze, że do rywalizacji nie doszło, bo w nie najlepszym zdrowiu stawił się na wybrzeżu Jason Crump.
- Jest chory, ma gorączkę. Mówił, że wolałby nie jeździć. A przecież to on miał ciągnąć wynik meczu. Miał się pojawić od razu po biegu młodzieżowym, byśmy mogli uderzyć z grubej rury - zdradzał swój plan szkoleniowiec wrocławian.

Spotkanie o utrzymanie odbędzie się więc w najbliższą niedzielę, czyli dwa dni po Grand Prix Challenge w Coventry, gdzie walka będzie się toczyła o podium. Pierwsza trójka zapewni sobie bowiem stałe numery na przyszłoroczny cykl Grand Prix. Cieślak miał w planie udać się do Anglii, by pomóc Jarosławowi Hampelowi, Piotrowi Protasiewiczowi, Grzegorzowi Walaskowi i Adrianowi Miedzińskiemu. Wobec nowego terminu barażu zostanie jednak w Polsce, by skupić się na przygotowaniach swojej ligowej kamandy. Dodajmy, że w Coventry wystąpią też m.in. Kenneth Bjerre i Magnus Zetterstroem (Lotos) oraz Davey Watt (Atlas).
Przy okazji meczów barażowych warto też pomyśleć o pewnej zmianie regulaminowej. O tym, by wprowadzono nakaz rozegrania wszystkich piętnastu biegów w obu spotkaniach. By w przypadku deszczowej pogody nie można było zaliczać wyniku po minimum ośmiu odjechanych biegach. Bo kiedy o losach decydują mecz i rewanż, szanse muszą być równe. A żeby były równe, na obu torach winna być rozegrana ta sama liczba wyścigów. Wczoraj problem nie wystąpił, lecz prędzej czy później ktoś się na tej nieścisłości przejedzie. Komuś zabraknie kiedyś czasu na odrobienie strat i dopiero wtedy podniesie się lament. A czyż nie lepiej zapobiegać niż leczyć, panowie działacze?!

W finale drużynowych mistrzostw Polski pojadą dwie najlepsze drużyny fazy zasadniczej - Unibax oraz Falubaz. Przed tygodniem toruńczycy polegli pod Jasną Górą 44:46, lecz wczoraj udowodnili, że nowoczesną MotoArenę można nazywać twierdzą. Anioły jeszcze na niej nie przegrały, choć wczoraj, po dwunastu wyścigach, miały ledwie dwa oczka zaliczki (37:35). Końcówka spotkania była jednak "demonstracją siły gospodarzy". To ostatnio ulubione stwierdzenie red. Tomasza Swędrowskiego, komentującego mecze polskich siatkarzy podczas zakończonych wczoraj mistrzostw Europy w Turcji.
Twierdzą pozostaje także Zielona Góra, skąd najwięcej punktów wywiozła w tym sezonie leszczyńska Unia (44). W Bydgoszczy Falubaz poległ 39:51, zatem przed rewanżem nie mógł być pewny swego. Do składu wrócił jednak Piotr Protasiewicz, którego z powodu skręcenia kręgosłupa zabrakło w pierwszym meczu obu drużyn. W parkingu, bez kasku, najlepiej PePe nie wyglądał, lecz na torze prezentował się wybornie. W czterech biegach wywalczył 11 oczek i bonus. Występ w 15. odsłonie dla najlepszych jeźdźców mógł już sobie odpuścić, bo karty zostały rozdane. W finale play-off zmierzą się więc brązowy medalista DMP 2008 Falubaz i obrońca trofeum - Unibax.

Z niemal stuprocentową pewnością można ogłosić, że do ekstraligi awansuje tarnowska Unia. Jaskółki pokonały wczoraj na wyjeździe Lokomotiv Daugavpils 53:37, więc na własnym torze urządzą sobie z pewnością dobijanie rannej zwierzyny. Łotysze poza własnym obiektem tracą przecież niemal całą swoją wartość. Zresztą, stanowi ją jedynie trójka zawodników: bracia Grigorij i Artiom Lagutowie oraz Maksim Bogdanow. Jesienią powinni otrzymać kilka ofert z polskich drużyn, a wtedy Lokomotiv przestanie jechać pełną parą.

Tak było we Wrocławiu
Atlas Wrocław - Lotos Gdańsk 51:39
Atlas: Crump 10+1 (1,3,3,3,0), Nicholls 7+1 (2,2,0,3,0), Jeleniewski 9 (3,1,1,2,2), Watt 3 (1,3,0,0), Jędrzejak 10+3 (1,3,2,2,2), Madsen 10+1 (3,2,2,3,0), Janowski 1 (1).
Lotos: Bjerre 10 (3,2,0,1,1,3), Skórnicki 1 (0,d,1-), Gafurow 3 (d,0,2,1), Andersen 7+1 (2,1,1,2,1), Zetterstroem 6+2 (3,0,2,d,1), Sperz 0 (0,-,-,-,-), Vaculik 12 (2,0,1,3,3,3).
NCD - 63,8 Jason Crump w VII biegu. Sędziował Artur Kuśmierz (Częstochowa). Widzów 8 000.

BIEG PO BIEGU
I Janowski, 3:3
II Jeleniewski, Nicholls 5:1 (8:4)
III Watt, Janowski 5:1 (13:5)
IV Crump, 3:3 (16:8)
V Nicholls, Jeleniewski 5:1 (21:9)
VI Watt, Jędrzejak 4:2 (25:11)
VII Crump, Janowski 3:3 (28:14)
VIII Crump, Nicholls 3:3 (31:17)
IX Jędrzejak, Watt 4:2 (35:19)
X Crump, Janowski 3:3 (38:22)
XI Jeleniewski, Jędrzejak 4:2 (42:24)
XII Nicholls, Janowski 2:4 (44:28)
XIII Crump, Watt, 2:4 (46:32)
XIV Watt, Nicholls, 3:3 (49:35)
XV Crump, Nicholls 3:3 (52:38)

Żużel Ekstraliga - półfinały play-off i o utrzymanie się, I liga, II liga

Ekstraliga - półfinały
Unibax Toruń - Włókniarz 51:39
Unibax: Jaguś 11 (2,3,1,3,2), Kościecha 4 (1,1,0,2), Sullivan 12 (3,2,1,3,3), Miedziński 8 (2,3,0,1,2), Holder 8 (1,0,3,1,3), Ward 8 (3,0,3,2,0), Celmer 0 (0).
Włókniarz: Pedersen 8 (3,1,1,2,1), Drabik 0 (0,0,-,-), Richardson 8 (0,2,2,3,1), Gapiński 5 (1,1,3,0,0), Hancock 8 (2,2,0,2,2,0), Miturski 1 (1), Woffinden 9 (2,3,0,3,0,1).
W pierwszym meczu Włókniarz wygrał 46:44. Awans Unibaksu do finału.

Falubaz - Polonia Bydgoszcz 57:32
Falubaz: Protasiewicz 11 (2,3,3,3), Iversen 9 (3,0,2,2,2), Walasek 8 (2,2,2,1,1), Lindgren 14 (3,3,3,2,3), Dobrucki 4 (0,0,1,3), Zengota 10 (3,1,3,3,0), Dudek 1 (1,0).
Polonia: Jonsson 7 (1,w,2,1,2,1), Chrzanowski 1 (0,1,0), Lindbaeck 6 (t,1,0,3,2), Buczkowski 4 (d,2,1,1,0), J. Davidsson 4 (3,1,0,0,0), Adamczak 0 (0), E. Sajfutdinow 10 (2,2,2,1,3).
W pierwszym meczu Polonia wygrała 51:39. Awans Falubazu do finału.

I liga - finał play-off
Daugavpils - Unia Tarnów 37:53
Daugavpils: G. Łaguta 7 (2,2,1,2,w), Paura 0 (0), Korolew 7 (2,2,2,0,1), Gieruckis 2 (1,1,0,0), Puodżuks 0 (0,0,0), Bogdanow 15 (3,3,3,3,2,1), A. Łaguta 6 (2,3,0,1,0), Karawackis 0 (0).
Unia: Ułamek 11 (1,3,2,3,2), Monberg 8 (3,d,1,2,2), Świderski 11 (d,2,3,3,3), B. Pedersen 12 (3,1,2,3,3), Kołodziej 7 (2,1,3,1), Sz. Kiełbasa 0 (0,d), Hougaard 4 (1,1,1,1).
W 15. biegu Grigorij Łaguta jechał jako joker. Był trzeci, lecz za metą został wykluczony za niesportowe zachowanie. Rewanż 27 września. Zwycięzca dwumeczu awansuje do ekstraligi, przegranego czekają baraże z Atlasem bądź Lotosem.
I liga - o trzecie miejsce
Start Gniezno - Marma Rzeszów 48:42
Start: Ljung 6 (2,2,2,2,d), M. Jabłoński 11 (3,3,1,1,3), K. Jabłoński 13 (3,2,3,3,2), Puszakowski 6 (1,1,1,3,w), Paluch 4 (2,2,2,0), K. Gomólski 3 (1,0,1,1,1), Lisiecki 0 (0).
Marma: Max 13 (1,3,3,3,2,1), Miesiąc 0 (0,0,0), Kuciapa 14 (2,3,3,2,1,3), Kret 0 (0), Stachyra 9 (3,1,2,1,2), Lampart 4 (3,1,0,u), Szostek 2 (2,0,0,0,0).
Rewanż 27 września w Rzeszowie.

II liga - finał play-off
Miszkolc - Orzeł Łódź 50:40
Miszkolc: Rymel 5 (2,3,0,0), Szatmari 8 (1,1,1,1,3,1), Magosi 8 (2,2,3,1), Hauzinger 7 (0,2,3,2), Własow 14 (2,3,3,3,3), Tabaka 8 (3,1,1,1,2), Cukanow 0 (0), Darkin 0 (0).
Orzeł: H. Gustafsson 9 (3,3,2,1,w), Simota 0 (0,0), Dym 10 (1,2,2,2,3), Eriksson 9 (3,0,3,1,2), Burza 7 (3,2,0,2,0), Piaszczyński 1 (1,0,0), S. Gustafsson 4 (2,1,1), Franków 0 (0).
Rewanż 27 września. Zwycięzca dwumeczu awansuje do I ligi. Przegranego czekają baraże z Intarem Ostrów.
II liga - o trzecie miejsce

KSM Krosno - KMŻ Lublin 37:26
KSM: Chromik 6 (2,1,3), Jacobsen zz, Franc 9 (2,3,3,1), Łukaszewicz 5 (1,2,2), Jaros 7 (1,3,1,2), Bubel 3 (2,1,-,0), Kowalczyk 7 (3,2,2).
KMŻ: T. Rempała 6 (3,d,3), P. Baran 1 (0,-,1), J. Rempała 5 (3,1,d,1), Klimek 0 (0,-,d), K. Baran 13 (2,6!,2,3), Bąk 1 (1,d,0,d).