Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miastko. Dentyści nie znaleźli czasu dla dziecka z bólem zęba

Mateusz Węsierski
Można umrzeć z bólu, a i tak nikt nie pomoże. Do naszej redakcji zgłosiła się kobieta alarmująca, że żaden stomatolog w Miastku nie chce przyjąć 8-letniej dziewczynki z bólem zęba.

Można umrzeć z bólu, a i tak nikt nie pomoże. Do naszej redakcji zgłosiła się kobieta alarmująca, że żaden stomatolog w Miastku nie chce przyjąć 8-letniej dziewczynki z bólem zęba. Dentyści odsyłali ją z kwitkiem każąc czekać tydzień czasu i więcej. Robiły to nawet gabinety prowadzące prywatne praktyki. Zdesperowana kobieta znalazła w końcu pomoc w Bytowie, ale Narodowy Fundusz Zdrowia ocenia tą sytuację jednoznacznie. Pacjent z bólem zęba musi być przyjęty poza kolejką.
- Obeszłam wszystkie gabinety. Wszędzie mówiono mi o braku czasu i miejsc, a przecież usunięcie mleczaka to sprawa kilku minut - narzeka nasza czytelniczka. - To nie był pierwszy przypadek. Mój szef oraz znajoma w ciąży też kiedyś szukali takiej pomocy. W Miastku nie udało się, więc trzeba było jechać do Szczecinka czy Przechlewa, gdzie pomoc uzyskali od ręki - dodaje.
Miasteccy stomatolodzy okazali się niechlubnym wyjątkiem. Podobno, bo żaden gabinet nie pamięta takiej sytuacji.
- Zapewniam, że nigdy nie kazałabym czekać dziecku z bólem zęba. Średni czas oczekiwania to najwyżej pół godziny przed gabinetem, a nie tydzień czy dwa. Niestety pacjenci mają skłonność do opowiadania kłamstw. Zdarza się to dość często - mówi Mariola Wiercińska, stomatolog z przychodni Medyk w Miastku.
Podobne odpowiedzi usłyszeliśmy w kilku innych gabinetach. Każdy zapewniał, że nie pamięta takiego przypadku. Nasza czytelniczka opowiada zupełnie co innego, a Narodowy Fundusz Zdrowia daje prostą radę.
- Jeśli chodzi o małego pacjenta z bólem zęba, to nie powinno być patrzenia na jakieś kolejki. Jeśli jednak pacjent napotyka na mur złej woli, to powinien do nas natychmiast zadzwonić. Wydział spraw świadczeniobiorców zajmuje się takimi rzeczami. Po złożeniu skargi nasi pracownicy dzwonią do gabinetu i pytają dlaczego nie chce przyjąć pacjenta. Z reguły wiem, że tłumaczą się nieporozumieniem i natychmiast przyjmują - mówi Mariusz Szymański, rzecznik prasowy NFZ z Gdańska.
Problem z lekarzem, który nie chce przyjąć można załatwić dzwoniąc do Narodowego Funduszu Zdrowia pod numer (58) 32 18 635 lub do rzecznika praw pacjentów pod numer (58) 32 18 626.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miastko. Dentyści nie znaleźli czasu dla dziecka z bólem zęba - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto