Kontrowersje po premierze dokumentu „Leaving Neverland”
Amfiteatr na Bemowie nosi imię Michaela Jacksona od sierpnia 2009 roku. Stało się to kilka miesięcy po śmierci artysty. Początkowo padł pomysł, żeby król popu został patronem ulicy, ale na to trzeba by czekać 5 lat od jego śmierci. Zdecydowano się więc na amfiteatr.
Dekadę później patronat ten stał się nieco kłopotliwy dla dzielnicy. Zamieszanie powstało po premierze filmu dokumentalnego „Leaving Neverland”, w którym dwóch mężczyzn oskarżyło Jacksona o molestowanie seksualne, gdy byli dziećmi. Emisja filmu sprawiła, że część stacji radiowych postanowiła przestać puszczać jego piosenki.
Zobaczcie też:
Michael Jackson znika z Bemowa
Teraz, jak dowiedziało się Radio Kolor, władze Bemowa usunęły imię króla popu z nazwy amfiteatru. Powróciła pierwotna nazwa budynku, czyli amfiteatr w parku Górczewska. W skrócie można mówić "amfiteatr Górczewska".
Władze dzielnicy rozważały zmianę nazwy amfiteatru od marca. Udało się to zrobić już lipcu, ponieważ - jak tłumaczy Małgorzata Kink z bemowskiego ratusza w rozmowie z radiem - sama nazwa była "raczej zwyczajowa" i nie przeszła nigdy oficjalnej drogi przez Radę Miasta.
Króla popu zastąpi nowy patron?
Rozważane jest znalezienie nowego patrona dla amfiteatru. Władze dzielnice chciałyby, aby była to osoba związana z historią tej dzielnicy. Na razie jednak nie wiadomo, komu będzie poświęcony budynek, nie podano bowiem żadnych propozycji.
The Illusionists Live: Wywiad z Luisem De Matosem. Magik opowiada o show i jego bohaterach
MMOnline/x-news
POLECAMY TEŻ:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?