Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Dębicy: Mamy już dość, otwórzcie ten wiadukt!

Redakcja
- Od pół roku robota stoi, a my codziennie dokładamy kilka kilometrów, żeby dojechać do pracy i szkół! – denerwowali się mieszkańcy, którzy w czwartek zebrali się przy zamkniętym wiadukcie na ul. Sandomierskiej.

O tej niekończącej się inwestycji Nowiny pisały już tydzień temu. To element modernizacji linii kolejowej między Krakowem a Rzeszowem. Przebudowa drogi pod wiaduktem miała być zakończona w tym miesiącu. Jednak wiadomo już, że przy sprzyjającej pogodzie przejazd zostanie otwarty najwcześniej do końca grudnia. Najbardziej prawdopodobny termin zakończenia robót to wiosna przyszłego roku.Tracą na paliwieMieszkańcy i okoliczni przedsiębiorcy nie wyobrażają sobie kolejnych miesięcy oczekiwania. – To my tracimy najbardziej. Powinni chociaż otworzyć ruch dla osobówek – nie kryli rozgoryczenia.– Tak naprawdę to kłopot całego powiatu dębickiego, bo ten przejazd znajduje się w ciągu bardzo ruchliwej drogi wojewódzkiej – mówił Łukasz Darłak, zastępca prezesa firmy „Darco" oraz prezes Stowarzyszenia „Dębicki Park Przemysłowy", które zrzesza ponad 20 przedsiębiorstw. Informował, że na terenie DPP pracuje ok. 1000 ludzi.- Przez objazdy pracownicy ponoszą większe koszty zużycia paliwa, rosną również nasze koszty transportu towarów do klientów, wydłuża się czas dostawy. Nasi dostawcy często mają problem z dotarciem do nas. Obroty spadają, w niektórych firmach dochodzi do zwolnień – podawał Darłak.Komisja zdecyduje czy będzie przejazdObecny na spotkaniu senator Zdzisław Pupa obiecywał pomoc.– Ale najpierw muszę się zapoznać z tematem, bo do tej pory się nim nie zajmowałem – zastrzegł, wywołując niemałe zaskoczenie wśród zebranych, bo przecież zanim we wrześniu tego roku został senatorem, przez ponad rok był sekretarzem Urzędu Miejskiego w Dębicy.- Miasto niczego nie robi dla nas w sprawie zablokowanego wiaduktu. A powinno wystąpić do inwestora, żeby te roboty jak najszybciej zakończyć – irytował się Paweł Ochab z firmy „Sekwoja".–Tydzień temu rozmawialiśmy z inwestorem, czyli z przedstawicielami Polskich Linii Kolejowych, również z wykonawcą budowy. Kilka dni temu skierowaliśmy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o powołanie komisji bezpieczeństwa, która zdecyduje czy jest możliwe tymczasowe otwarcie wiaduktu dla samochodów osobowych – odpowiadał Mateusz Smoła, radny i przewodniczący miejskiej komisji infrastruktury.Zagrozili blokadą torów- Nikt nie mówi jasno, kiedy wiadukt zostanie otwarty. A my chcemy wreszcie konkretów! – nie krył emocji Ochab. Zapytany jednak, czy jako główny organizator rozmów pod wiaduktem, zaprosił na to spotkanie PLK i wykonawcę przebudowy, oznajmił, że nie widział takiej potrzeby.Tymczasem Wiesław Ogłoblin z Polskich Linii Kolejowych S.A. tłumaczy, że na etapie uzyskiwania pozwoleń niezbędnych do rozpoczęcia inwestycji pojawiły się protesty ze strony okolicznych mieszkańców. Przeprowadzano dodatkowe ekspertyzy, trwały negocjacje, co znacznie wydłużyło całą procedurę. Zapewnia, że gdy tylko Urząd Wojewódzki w Rzeszowie wyda pozwolenie na wykonanie prac budowlanych, roboty natychmiast ruszą i powinny zająć ok. 1,5 miesiąca. Chyba, że na przeszkodzie stanie mroźna zima. - Poczekamy, może do końca października. Ale kiedy cierpliwość się skończy, wyjdziemy na tory kolejowe! – zapowiadali niektórzy mieszkańcy.Burmistrz zwolni z podatków?- Sytuacja jest bardzo zła. Przedsiębiorcy ponoszą straty. Dlatego uważam, że burmistrz powinien zwolnić ich z podatków – poddaje propozycję Stefan Bieszczad, radny miejski.- Istnieje taka możliwość. Mogę na wniosek podatników, ze względu na ważny interes społeczny, zwolnić ich np. z podatku od nieruchomości, odroczyć jego płatność lub rozłożyć na raty. Jeżeli tylko przedsiębiorcy zgłoszą się do mnie z takim wnioskiem, chętnie się z nimi spotkam i porozmawiam. Podobny projekt uchwały mogą przygotować też radni – odpowiada Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy.***Otworzą wiadukt na Wszystkich ŚwiętychDziś ruszyły prace porządkowe pod zamkniętym wiaduktem na ul. Sandomierskiej. – Zarządca drogi zdecydował, że wiadukt zostanie tymczasowo otworzony wyłącznie dla samochodów osobowych. Mamy do 1 listopada zakończyć prace porządkowe umożliwiające otworzenie przejazdu – informuje Ryszard Kurpyta, dyrektor kontraktu. Jednocześnie dodaje, że kiedy wykonawca otrzyma z Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie pozwolenie na budowę, wiadukt zostanie znowu zamknięty.  

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto