Mieszkańcy os. Letniego interweniują w sprawie drogi

Gdy termometr wskazuje kilka stopni powyżej zera, przejście na nekropolię z osiedla Letniego przy ul. Spokojnej jest utrudnione. Pełno jest tam kałuż i błota.- Tam trzeba chyba kalosze zakładać - mówi pan Ryszard, który przyszedł z interwencją do redakcji Głosu. - Paniom radziłbym tamtędy nie chodzić w butach na wysokich obcasach. Ubrudzą się do kostek, a może i wyżej. Już niedługo zima się skończy, a mieszkańcy będą częściej chodzić odwiedzać bliskich na cmentarzu. Jak popada deszcz to znowu będzie tam fatalnie. Porobią się wielkie kałuże, a my będziemy brnąć przez to błoto. W końcu niech miasto coś z tą drogą zrobi!Zarządcą ul. Jesiennej jest miasto. Na końcu tej ulicy znajduje się plac manewrowy oraz wejście na cmentarz komunalny.To miejsce jest w najgorszym stanie. Miejscy urzędnicy mówią, że w zeszłym roku teren na prośbę mieszkańców został wyrównany i utwardzony frezem asfaltowym. Wykonano to w ramach bieżącego utrzymania dróg i ulic w mieście.- Znowu trzeba tam coś zrobić - alarmuje pan Ryszard. - To wojsko tak ten plac degraduje. Dzwoniłem do zarówno białych jak i czerwonych koszar. Wszyscy zarzekają się, że to nie oni drogę wzdłuż cmentarza niszczą. Powinno się zabronić wojsku z niej korzystać.Miasto obiecuje, że gdy tylko zrobi się cieplej ponownie wyrówna i utwardzi teren w okolicy wejścia na cmentarz.- Natomiast w rejonie istniejącego parkingu, gdzie w przyszłości realizowany będzie kolejny etap budowy ulicy Pogodnej w obecnej chwili nie planujemy żadnych robót - mówi Grzegorz Chudzik, inżynier miasta. - A droga znajdująca się wzdłuż ogrodzenia cmentarza przeznaczona jest do przejazdu sprzętu wojskowego z koszar na rampę kolejową.Planowana droga łącząca ulice Pogodną i Kościuszki w najbliższym czasie nie powstanie. W ramach tego zadania miał być remontowany także odcinek od Pogodnej do Jesiennej. Miasto ma gotową dokumentację projektową tego przedsięwzięcia. Na razie jednak na tę inwestycję nie ma pieniędzy.