Mieszkańcy ul. Zdrojowej w Dębicy: Zniszczyliście nam drogę, więc ją naprawcie!

Czytelnicy Nowin zwracają uwagę, że na kilku sporych fragmentach ulicy, które pozbawiono asfaltu, wysypano kamień. Przekonują, że to dla nich uciążliwe rozwiązanie, które w suche dni dodatkowo stwarza zagrożenie dla samych pojazdów, a nawet pieszych.Kamienie rysują karoserie- Najgorzej jest na skrzyżowaniu Zdrojowej z Wielopolską, gdzie często kierowcy dociskają pedał gazu, żeby szybko włączyć się do ruchu na głównej ulicy. Pojedyncze kamienie wystrzeliwują wtedy spod kół ruszającego samochodu. Zdarza się, że rysują karoserie znajdujących się w pobliżu aut. A co jeśli odłamki skaleczą w końcu jakiegoś przechodnia? – nie kryją obaw użytkownicy drogi. Podkreślają, że chcieliby wreszcie jeździć naprawioną nawierzchnią. – Może nasz asfalt nie był idealnie gładki, ale kierowcy nie musieli, co kawałek zwalniać, żeby auta przetaczały się przez nierówności zasypane kamieniem – narzekają.Ma być lepiej niż byłoMieszkańcy Zdrojowej zaznaczają, że prace przy budowie sieci kanalizacyjnej już dawno dobiegły końca. – Rozumiemy, że póki było zimno, odbudowa drogi nie miała sensu. Ale przecież w ostatnich tygodniach pogoda sprzyjała naprawie ulicy, tymczasem nic takiego się nie wydarzyło. Czy wykonawca w ogóle zamierza przywrócić nawierzchnię do poprzedniego stanu? – pytają.Wodociągi Dębickie, czyli inwestor sieci kanalizacyjnej, przyznają, że termin przywrócenia ulicy do stanu sprzed robót ziemnych minął wraz z końcem maja. Dlaczego w takim razie nic się nie zmieniło? - Trwały rozmowy dotyczące odbudowy nawierzchni o lepszym standardzie niż ta poprzednia. Ostatecznie ustalono, że nowa nawierzchnia będzie lepszej jakości. Odbudowa nastąpi najpóźniej na przełomie czerwca i lipca – zapewnia Jacek Gil, prezes WD.