Miliardy dla Warszawy na inwestycje. Konkretne propozycje czy kiełbasa wyborcza? "Chcemy rozmawiać z władzami Warszawy"

Próbowaliśmy się dowiedzieć co w trawie piszczy i czy zapowiedź pieniędzy dla Warszawy ma charakter konkretny, czyli czy wiadomo co i w jaki sposób ma zostać dofinansowane, czy można mówić raczej o rozpoczęciu kampanii wyborczej. Okazuje się, że ta informacja jest poniekąd odpowiedzią na apel ratusza. Rafał Trzaskowski często powtarza na konferencjach prasowych o problemach finansowych miasta.

- W grudniu Prezydent Rafał Trzaskowski zaproponował Panu Premierowi utworzenie wieloletniego "Programu na rzecz rozwoju Warszawy" w budżecie państwa. W programie znalazło się 11 propozycji projektów. Te pieniądze wrócą w ten sposób do warszawiaków, podatników w formie inwestycji. Na dziś nie ma jednak konkretów, czekamy zatem na informacje o szczegółach tego dofinansowania - powiedziała Monika Beuth, rzeczniczka prasowa ratusza, w rozmowie z nami.

- O szczegółach finansowania, jego harmonogramie, jak i poszczególnych inwestycjach chcemy rozmawiać z władzami Warszawy. Zarówno na poziomie rządowym jak i samorządowym. Chcemy wspólnie wypracować rozwiązania, które będą najkorzystniejsze dla mieszkańców Warszawy - mówi nam z kolei Marta Borczyńska rzeczniczka prasowa warszawskiego PiS.

Może będę nadmiernym optymistą, ale sama zapowiedź współpracy samorządu i rządu w kontekście finansowania inwestycji cieszy. Cieszy, że ma zostać nawiązany dialog w tej sprawie. Sukces jak zawsze będzie mieć wielu ojców, ale najbardziej bym chciał by po prostu zyskało realnie miasto. Żeby tak się stało warto wybrać dobre inwestycje, a także zabezpieczyć na nie pieniądze. Zwłaszcza w przypadku wyboru mogą pojawić się pierwsze problemy.

Wśród zapowiedzi przewijała się bowiem np. linia metra M3 w kształcie proponowanym przez ratusz. Apeluję by nie iść tą drogą. Moim zdaniem to zły projekt, który nie uwzględnia realnych potoków pasażerskich. Z decyzją o dofinansowaniu budowy metra warto zaczekać na nowe studium przestrzenne miasta. Z przecieków wiemy, że pojawi się tam dużo ważniejsza linia M4. Zresztą radni PiS w Warszawie w swoich interpelacjach także zwracali uwagę na wątpliwości wokół aktualnego projektu linii M3.

Dobrym konkretem jest natomiast informacja o chęci dofinansowania przez rząd tzw. obwodnicy Pragi, a więc domknięciu od wschodu obwodnicy Śródmieścia. W rozmowie z nami Borczyńska potwierdziła, że właśnie m.in. na tę inwestycję miałyby trafić pieniądze. Tylko w jakim czasie mogłaby powstać? Dzisiaj to raczej wróżenie z fusów, a na pewno budowa nie ruszy z dnia na dzień, a raczej w perspektywie 2-3 lat. I mamy od razu pytania: W jaki sposób zostaną zabezpieczone środki i na jaki czas na te inwestycje? Czy będzie to specjalny fundusz? Jak może to wyglądać?

- Zdajemy sobie sprawę, że to bardzo duże inwestycje, a ich realizacja wymaga czasu. Środki dla Warszawy będą zagwarantowane i będą mogły zostać wykorzystane przez najbliższe kilka lat - słyszymy. Nie wiadomo zatem póki co czy będzie to rodzaj funduszu i jak środki będą zabezpieczone. To istotne, bo np. wskazana w propozycjach przebudowa Skry jest na bardzo wczesnym etapie. Natomiast faktycznie Renata Kaznowska, zastępczyni Rafała Trzaskowskiego, apelowała do Ministerstwa Sportu o wsparcie przy tym projekcie.

Instytucja także planowała rozbudowę, informowała o tym jeszcze przed pandemią, a w rozmowie z nami Anna Kotonowicz, rzeczniczka prasowa muzeum, jest bardzo otwarta na taką propozycję. - Deklaracja Pana Premiera jest bardzo pokrzepiająca. Wiem, że była inicjatywa ratusza w tym by powalczyć o takie środki, także nam na pewno by się przydały bo chcemy otworzyć się na miasto i rozwijać naszą instytucję - tłumaczy. 19 lipca 2018 r. został ogłoszony Konkurs architektoniczno-urbanistyczny na rozbudowę i modernizację Muzeum Powstania Warszawskiego (rozstrzygnięty). Plany później pokrzyżowała jednak pandemia. Nie wiemy jak szybko mogłyby tu trafić pieniądze by rozpocząć realizację inwestycji.

Obie strony deklarują chęć współpracy i obie strony tłumaczą, że wszystko jest na razie na bardzo wczesnym etapie. Konkretów póki co mamy mało, ale utworzenie funduszu dla Warszawy to pomysł dobry. Nie brakuje inwestycji, które od lat "stoją" i czekają. Chciałbym, żeby decyzje podejmowane były z głową i pieniądze faktyczny trafiły tam, gdzie są potrzebne. To kwestia wybrania priorytetów. Życzyłbym sobie, żeby były wśród nich zarówno te drogowe jak i w transport publiczny.