MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Europy wygra Rosja ... zdaniem Antona Kulikovskiego

Adrian Komorowski, www.siatkowka.azspw.pl
Już w niedzielę w ostatnim meczu fazy grupowej rozgrywanych w Moskwie mistrzostw Europy reprezentacja Polski siatkarzy spotka się ze słynną i naszpikowaną gwiazdami „sborną”.

Już w niedzielę w ostatnim meczu fazy grupowej rozgrywanych w Moskwie mistrzostw Europy reprezentacja Polski siatkarzy spotka się ze słynną i naszpikowaną gwiazdami „sborną”. W milionach polskich domów kibice – w tym „koledzy po fachu” – siatkarze z PLS - zaciskać będą kciuki za biało-czerwonych. Jednak nie wszyscy...

Wyjątkiem będzie zawodnik J.W. Construction AZS Politechniki Warszawskiej, rosyjski rodzynek w Polskiej Lidze Siatkówki – Anton Kulikovskiy. Anton zasiądzie przed telewizorem i całym sercem będzie za swoją narodową reprezentacją, która według niego jest faworytem w tym spotkaniu. Zapytany, kto zwycięży w polsko-rosyjskiej potyczce, odpowiada krótko: „Oczywiście, że Rosja!” Po chwili zastanowienia siatkarz uzasadnia: „Obiektywnie patrząc, zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo w spotkaniu, a w konsekwencji na zdobycie medalu ma „sborna”. Wystarczy spojrzeć na składy obu zespołów. W Polskiej reprezentacji brakuje Mariusza Wlazłego i Piotra Gruszki, a to bardzo duża strata. Rosyjska drużyna narodowa takie problemy miała przed mistrzostwami świata. Trener dawał w kość zawodnikom, wszyscy ciężko pracowali i przytrafiły się kontuzje. Jak to się skończyło, nie trzeba chyba mówić (reprezentacja Rosji zajęła dopiero siódmą lokatę – przyp. aut.). Teraz w takiej sytuacji są Polacy i w Moskwie bardzo ciężko będzie im grać. Mogą mieć problemy z awansem do strefy medalowej.

Jednak oceniając szansę Rosjan na złoty medal, Kulikovskiy nie jest już takim optymistą. Twierdzi, że po prostu nie chce zapeszyć. - Nie powiem, że wygramy złoto, bo o to będzie bardzo ciężko – uśmiecha się tajemniczo zawodnik. - Stwierdzę bardziej dyplomatycznie: jesteśmy jednymi z głównych faworytów do medali. A co ugramy, okaże się już za kilka dni. Na pewno moi rodacy dadzą z siebie wszystko, tym bardziej, że będą grać przed własną publicznością

Głównym filarem rosyjskiej kadry, na którym opiera się gra w przyjęciu zagrywki oraz obrona, jest libero Aleksiej Werbow, prywatnie przyjaciel Antona Kulikovskiego. Obaj zawodnicy w 2001 roku zdobyli brązowy medal mistrzostw świata w siatkówce plażowej, a dwa lata później zostali mistrzami Europy w kategorii wiekowej U-23 w tej dyscyplinie. Anton cały czas trzyma kciuki za kolegę. Wierzy także, że sam pójdzie w jego ślady i będzie mógł kiedyś założyć reprezentacyjną koszulkę. - Moim marzeniem jest zagrać w reprezentacji Rosji – mówi. - Wydaje mi się, że marzy o tym każdy zawodnik, ale nie każdy może dostąpić tego zaszczytu. Mam wielką nadzieję, że kiedyś mi się uda. Będę dawał z siebie wszystko na parkietach Polskiej Ligi Siatkówki. Może trener Władmimir Alekno mnie wypatrzy i dostanę szansę? - kończy ze śmiechem Anton.

od 12 lat
Wideo

Kibice GKS Katowice dopingowali na Mariackiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto