Modele kolejek były wyczekiwanym prezentem

Nieprzypadkowe jest tło na moim zdjęciu. Są nieprzemijające pasje. Jako zabawka bo w realu PKP jest takie jakie jest.W czasach mojego dzieciństwa tylko w kilku domach na osiedlu były kolejki. Piękne, jak żywe. O nich się marzyło. Ech... Żeby dostać taki prezent...?Było biednie, były drogie. Chodziliśmy do tych tych szczęśliwców, którzy je mieli. Jednak też nie byli szczęśliwi. Ojcowie raczej nie pozwalali się bawić. A kto się tymi prezentami bawił? Oczywiście, że ojcowie!Chodziliśmy oglądać też do sklepu harcerskiego. Tego naprzeciwko sklepu meblowego, przy ulicy Stefana Żeromskiego. W sklepie harcerskim, oprócz kolejek, były też inne, a tak wytęsknione rzeczy.Mieliśmy blisko Młodzieżowego Ośrodka Ruchu Drogowego. Już wyrastaliśmy z dziecięcych pragnień, ale tam nas ciągnęło. Była specjalna konstrukcja i tam jeździły kolejki. Gwizdały i buczały, były mijanki. Pociągi jeździły wzdłuż pól i lasów, nad jarami, mijały budynki mieszkalne, zatrzymywały się na stacjach. Domki identyczne po tej stronie Odry i Nysy Łużyckiej jak po tamtej stronie granicy. Nic dziwnego. Infrastruktura po wojnie niewiele się zmieniała, a zabawki były rodem z NRD.Fascynacja tymi zabawkami pozostała. Można oglądać bez końca. Czas zatrzymuje się w miejscu, chociaż na miniaturowych torach pojawiają się współczesne modele. Ale infrastruktura nadal znajoma. Taka, jaką zapamiętałam z dzieciństwa.* * *Kolega z pracy stwierdził, że bachusiki go nie biorą. Ot, przejść się po mieście, zobaczyć i co z tego jest? Co innego szlak Kolei Szprotawskiej. Ale są osoby, które nie chciałyby stracić kontaktu z zielonogórskimi bachusikami.Przeto podaję linki do galerii z bachusikami i mapką autorstwa Bogusława_ZG. Mapką, która okazała się celnym trafieniem. Pomaga zagubionym już w ilości i lokalizacjach rozrastającej się zgrai.Tutaj mapka:https://picasaweb.google.com/106329855968662787925/KCKPZRW tym miejscu oprócz Panoramio, również Google Earth:http://www.panoramio.com/group/34015Aktualizacje na bieżąco! Tutaj też można zobaczyć z wielu ujęć chwilowo nieobecnego (akcja kontrolowana) bachusika Transportikusa.