- Co takiego jest w dwóch kółkach? Chyba ten zastrzyk adrenaliny. A na zjazdach wspólne tematy, ciekawi ludzie, dobra zabawa. Miłość do motocykli łączy – opowiadał z uśmiechem Bogusław Sikora. Do Dębicy przyjechał z Tarnowa. Podobnie, jak większość uczestników niedzielnej Moto-Majówki jednośladami podróżuje od wielu lat.
– Motor to wspaniała przygoda. Moja trwa od 2007 r. To hobby nie jest niebezpieczne, jeśli jeździ się z głową – przekonywała Marta Jeł z okolic Kolbuszowej, dumna posiadaczka yamahy virago 1100.
Majówka organizowana przez dębicki kościół przyciągnęła sympatyków stalowych rumaków z różnych zakątków Polski. – Przyjechali do nas m.in. z Łodzi, Lublina, Warszawy, Krakowa. Motocyklową imprezę połączyliśmy z parafialnym piknikiem – mówił ks. Kazimierz Fąfara, proboszcz kościoła p.w. NSPJ.
Zebrani najpierw modlili się podczas mszy św. Później na placu Solidarności dziękowali za beatyfikacje Jana Pawla II. Zawitali też na Górze Śmierci w Pustkowie (gm. Dębica), gdzie oddali hołd pomordowanym w czasie II Wojny Światowej.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?