Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motto Gorzowa: nie mamy pieniędzy

mr_hyde
mr_hyde
.
. Piotr Jędzura
Ostatnimi czasy wszelkie "drobne" problemy w mieście, jak drogi, chodniki, czystość, czy utrzymanie zieleni stają się ciężkie do rozwiązania ze względu na "dyżurny" brak funduszy.

Jak przeczytałem niedawno w internecie, powstała ostatnio w Gorzowie Spółdzielnia "Warto nad Wartą". Ma ona w zamyśle dawać pracę osobom niepełnosprawnym, w tym uczestnikom warsztatów terapii zajęciowej i środowiskowych domów samopomocy.
Na razie zaczynają od zera, nie mają zleceń, pieniędzy z UE. Jak powiedział Wiesław Antosz, "nie wspiera ich samorząd".
Pracownicy niepełnosprawni mogą wykonywać wiele różnych prac, od biurowych, poprzez usługi pocztowe, przygotowywanie posiłków, prowadzenie sklepiku czy bufetu, czy opiekę nad starszymi osobami.
Tymczasem... Radny Marek Surmacz ma już serdecznie dość "brudu, smrodu i ubóstwa". Zarzuca urzędnikom, że zamiast zająć się porządkiem w mieście "estetyzują" kupców. Są w Gorzowie dziesiątki miejsc, gdzie nie ma komu posprzątać. "Jeśli miasto nie ma pieniędzy na drogi, niech chociaż będzie czysto" - mówi radny. Podobne monity ślą do gazet czytelnicy.
Zwykle urzędy (tak zrobił także i nasz) w odpowiedzi na tego typu interpelacje odpowiadają tak jak potrafią, czyli że nie ma pieniędzy. Tak jest najłatwiej. Po co w ogóle podejmować jakikolwiek wysiłek, czy to fizyczny, czy umysłowy. Najlepiej czekać na wypłatę, przecież czy się stoi czy się leży... tysięcy się należy.
Jak to mówią, pieniądze leżą (w tym wypadku także dosłownie) na ulicy. Spółdzielnia Warto nad Wartą szuka zleceń i liczy na pomoc samorządu. Jako instytucja zatrudniająca osoby niepełnosprawne ma możliwość pozyskania środków z odpowiednich funduszy. Tym samym można, nie naruszając skromnego strumienia pieniędzy z pustej kasy miejskiej, zorganizować fundusze na projekt, który umożliwi zatrudnienie przy pracach porządkowych przy zieleni osoby niepełnosprawne. Niekoniecznie zatrudnione obecnie, może znajdą się chętni z grupam, z różnymi ułomnościami, które nie mają możliwości, sił, przebicia, może siedzą w domu i patrzą się w przysłowiowe cztery ściany.
Ja widzę same pozytywy: reklama spółdzielni, zarobek dla spółdzielni, który można później wykorzystać na zainwestowanie np. w przyjmowanie kolejnych osób do pracy i różnych zleceń, terapia dla osób z niepełnosprawnością w postaci pracy oraz czystsze miasto. Tylko trzeba się ruszyć z biurka przy ul. Sikorskiego, wykonać parę telefonów, napisać pisma do... kolegów z instytucji i funduszy państwowych. 

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto