MZK nas policzy

Niby każdy wie, na których liniach tłok jest największy. Np. kierowca Miejskiego Zakładu Komunikacji Łukasz Luks wskazuje na linie 104, 124 i 126. - Tam w godzinach szczytu mamy najwięcej pasażerów - mówił nam mężczyzna.- Poranne 125! Jak młodzież jedzie do szkoły, to nie ma jak wsiąść - dodała pasażerka 104 Danuta Domińczak. A pasażer Adam Kozielczyk wskazał na... wszystkie linie około 15.00 odjeżdżające z ul. Jagiełły w stronę Walczaka.Jednak magistrat, który dotuje komunikację, chce wiedzieć więcej: na których dokładnie liniach jest najwięcej pasażerów? W jakich godzinach? Gdzie ludzie wsiadają, a gdzie wysiadają? Które rejony Gorzowa generują największy ruch? Na te pytania odpowiedzą wielkie badania, które ruszają lada dzień. Takiej akcji nie było od 2007 r. I - przy okazji - takiej okazji do niezłego zarobku za mało uciążliwą pracę. Firma Public Transport Consulting szuka bowiem nawet 50 osób, które będą jeździły autobusami i tramwajami oraz liczyły pasażerów. Stawka: 13 zł brutto za godzinę. - Potrzebne są osoby dokładne, rzetelne, mające czas o różnych porach dnia i tygodnia. Najbliżej do tego studentom. Czekamy na zgłoszenia - powiedział szef PTC Marcin Gromadzki.Chętni muszą wysłać zgłoszenie wraz z CV na maila: [email protected] i obowiązkowo zgłosić się na szkolenie (będzie jutro o 9.30, 12.00 i 14.30 w specjalnie podstawionym autobusie na pętli Słowiańska - Tesco). Ćwiczenia potrwają około dwóch godzin. Z chętnymi natychmiast zostaną zawarte umowy o dzieło.Kiedy spodziewać się ankieterów w autobusach i tramwajach? Zaczną jeździć 10 maja, będą nas liczyć jeszcze na początku czerwca. - Znajdziecie ich na każdej linii, o każdej porze. Także w święta, wcześnie rano i wieczorami - zdradził M. Gromadzki.Za badania miasto zapłaci niecałe 70 tys. zł. Zgodnie z zamiarem urzędników (wynika to też z przyjętego pod koniec roku planu transportowego) wyniki badań posłużą do lepszego rozłożenia siatki połączeń. Chodzi o to, by autobusy i tramwaje jak najrzadziej jeździły pustawe. Dlatego też magistrat - mając gotowe badania w ręce - będzie mógł lepiej ułożyć kursy, przesiadki, a nawet zmienić trasy przejazdów. W grę oczywiście wchodzą także cięcia czy ograniczenia kursów. Jeśli więc zależy wam na osiedlowej linii, w maju lepiej jeździć nią jak najczęściej.