Na Jagiełły pasów jest kilka, ale tylko jeden dobry (14)

- Panie, na tej ulicy trzeba uważać, żeby zębów nie wybić, albo żołądka nie oberwać. Tu są same nierówności - mówi o Jagiełły Zbigniew Mańko z Dolinek. To kolejna ulica, której przyglądamy się w naszej „akcji drogowej". W cyklu artykułów opisujemy stan ich nawierzchni i pytamy urzędników, kiedy zamierzają je wyremontować.To, że gorzowskie ulice nie są w najlepszym stanie widać gołym okiem. Potwierdzają to także nasi internauci. W przeprowadzanej na www.gazetalubuska.pl/gorzow sondzie wzięło udział już 211 osób. 55 proc. z nich stan ulic ocenia tragicznie, 29 proc. - źle, a 10 proc. - średnio. Dobrze lub bardzo dobrze stan dróg ocenia po 1,9 proc. uczestników sondy.Do której kategorii gorzowianie zaliczają Jagiełły? - Patrząc na nią całą, to jeszcze nie jest najgorzej. Ta część przy łaźni jest dobra, ale odcinek od wyjazdu z Hawelańskiej do Białego Kościółka jest wręcz fatalny - ocenia Jan Zieliński z Górczyna.Co doskwiera kierowcom na tym krótkim odcinku? Przede wszystkim dziury. Ale nie tylko. - Gdy tylko zrobi się ciepło, ta droga przypomina plastelinę. Odcinek od Dzieci Wrzesińskich do torów tramwajowych pogarsza się co lato - mówi Mańko. Asfalt rozjeżdżony jest jednak nie tylko tam. Potężnych rozmiarów wgłębienie na środkowym pasie przed skrzyżowaniu z Dąbrowskiego. - Samochody hamują tu przed światłami, to i asfalt się zwija. Na dziury trzeba więc uważać i je omijać - radzi Paweł Beredziński, handlowiec z Zawarcia. Objaśnia nam swój sposób na pokonanie Jagiełły w kierunku Walczaka. - Na wysokości Filarów zjeżdżam na prawy pas, bo lewym nie ma sensu jechać, są tam same dziury i „fale". Do skrzyżowania z Dzieci Wrzesińskich jadę więc prosto i dopiero za rusztowaniem, na którym miasto wiesza banery o imprezach odbijam w lewo. Tylko tak da się jakoś przejechać. Pasów tu jest kilka, ale tylko jeden dobry - mówi gorzowianin. Jego zdaniem ulicy przydałoby się chociaż sfrezowanie.W Urzędzie Miasta mają już opracowaną dokumentację na przebudowę tego odcinka. Kiedy będzie można liczyć na remont i czy jest szansa, że miałby on nastąpić w przyszłym roku? - Nie jest on ujęty w Wieloletniej Prognozie Finansowej, wszystko więc zależy od tego, jaki budżet uchwalą radni - odpowiada Anna Zaleska, rzeczniczka magistratu.