Na osiedlowym parku od kilku dni nie palą się latarnie.
- Jedyne światło, które w minimalnym stopniu rozjaśnia zielony teren, to oświetlenie pobliskiego parkingu położonego przy pętli na ulicy Pużaka - relacjonuje pani Joanna, mieszkanka osiedla Armii Krajowej. - O zmroku bumelują tu wyrostki z piwem, którzy wieczorami zajmują co drugą ławkę. Ludzie, którzy dotychczas wracali z pracy przez park, teraz chodzą dłuższą, okrężną drogą. O swoje bezpieczeństwo obawiają się również spacerujący z psami.
Obawy mieszkańców potęguje fakt, że kilka dni temu na terenie osiedlowego parku grasował ekshibicjonista. - To, że nie świeci tu ani jedna lampa, to poważne zaniedbanie ze strony miasta, które powinno zadbać o nasze bezpieczeństwo - twierdzi czytelniczka. - Ciemny park przyciąga zboczeńców i bandytów. Tu łatwo dostać czymś w głowę! Mam nadzieję, że państwa interwencja coś wreszcie zmieni.
Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury i gospodarki komunalnej UM w Opolu, twierdzi, że do miasta nie dotarły w tej sprawie sygnały.
- Oświetlenie w parku na osiedlu Armii Krajowej zostanie naprawione - obiecuje naczelniczka. - Latarnie są regularnie dewastowane przez chuliganów, którzy lubią przesiadywać w ciemnościach, więc wybijają żarówki, a nawet wyłączają bezpieczniki. To walka z wiatrakami! Uważam, że park powinien być częściej monitorowany przez straż miejską i policję - przyznaje.
Maciej Milewski, rzecznik prasowy opolskiego komendanta wojewódzkiego policji, zapewnił nas, że policjanci będą częściej patrolowali teren.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?