Mowa o drodze powiatowej Nagawczyna – Stasiówka. Korzystają z niej nie tylko mieszkańcy okolicznych sołectw, ale także m.in. pracownicy tutejszej firmy produkującej odżywki. – Nawierzchnia jest fatalna, można samochód uszkodzić – irytuje się Piotr Tetiuk, zatrudniony w przedsiębiorstwie.Traktują nas po macoszemuDziury to również sól w oku rowerzystów. – Jest bardzo duży ruch, więc nie wiadomo, jak te wyrwy omijać, żeby nie wpaść pod samochód. A jak się dołka nie ominie, to znowu można rafkę w rowerze złamać. Strach tędy jeździć – narzeka Tadeusz Żółkiewski. Suchej nitki na jakości drogi nie pozostawia też sołtys Nagawczyny i równocześnie gminny radny. – Kierowcy zwalniają, żeby kół nie urwać. Najgorzej jest jednak po deszczu, kiedy przez kałuże nie widać dokładnie, gdzie są wyrwy. Boimy się, że dojdzie tu w końcu do nieszczęśliwego wypadku – mówi Zbigniew Matłok, który zły stan drogi zgłaszał już kilka razy do Zarządu Dróg Powiatowych w Dębicy. – Ciągle słyszę obietnice i na nich się kończy. Traktują nas po macoszemu – złości się Matłok.Remont do końca sierpniaSołtys jest przekonany, że przy odrobinie chęci ze strony urzędników problem można szybko i tanio rozwiązać. – Wystarczą zwykła łopata i kilka worków asfaltu, żeby załatać niebezpieczne dołki – przekonuje Zbigniew Matłok.– Nie ma sensu łatać teraz pojedynczych dziur, skoro niedługo zostanie wyremontowana cała nawierzchnia – odpowiada Bogusław Dydo, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Dębicy. Dyrektor wyjaśnia, że został rozstrzygnięty przetarg na remont tego odcinka trasy (1,5 km) i niebawem powinny ruszyć roboty drogowe. Mają one kosztować ok. 860 tys. zł. – Ze strony zarządu dróg zostały dopełnione wszystkie formalności. Zgodnie z umową wykonawca ma przeprowadzić remont do końca sierpnia – tłumaczy dyrektor Dydo.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?