- Ludzie płacą setki złotych za bilety a na Metro Młociny... narkoman, narkomana narkomanem pogania. W regulaminie przewozu ładnie to się nazywa osoba wzbudzająca powszechną odrazę - pisze w liście do redakcji Czytelnik i dodaje, że takie sytuacje mają miejsce szczególnie rano. W swojej korespondencji przyznaje, że "policja siedzi z nosem w smartfonach". Według niego są inne miejsca w Warszawie, gdzie takie osoby otrzymują pomoc, ale jak zaznacza w mocnych słowach: "metro to nie ćpalnia ani noclegownia".
Czytelnik dodaje, że w niedzielę, 17 grudnia, widział cztery takie osoby pod wpływem środków odurzających lub psychicznie chore. Jedna z nich miała jechać w wielkiej czapce Mikołaja. - W ostatnim tygodniu takie sytuacje miały miejsce rano, 3 razy w dniach roboczych ok. 8 rano - podkreśla i dodaje: Normalni, płacący za bilety ludzie muszą uciekać przed odorem i obawą, że się czymś zarażą do innych wagonów. Ludzie, którzy dziwnie się zachowują, mówią do siebie albo nagle krzyczą na cały wagon, bo coś im się uroiło. Ludzie, a kobiety szczególnie, się boją... Pomijam, że wagony są porządnie myte tylko raz na kilka miesięcy. Naprawdę są miejsca gdzie takie osoby otrzymują pomoc, ale metro ma pełnić inna rolę.
Mamy obszerny komentarz warszawskiego metra w tej sprawie. - Realizując zadania wynikające z rządowego programu ograniczenia przestępczości i aspołecznych zachowań pn. „Razem Bezpiecznej”, a także mając na uwadze bezpieczeństwo i ochronę życia i zdrowia osób bezdomnych i innych potrzebujących pomocy, funkcjonariusze Komisariatu Policji Metra Warszawskiego wspólnie z Metrem Warszawskim Sp. z o.o. podejmują szereg działań w przedmiotowym zakresie, w tym m.in. prowadzą akcję informacyjną dotyczącą ośrodków pomocy i instytucji pomocowych dla osób bezdomnych. Metro Warszawskie Sp. z o.o. współpracuje również z Biurem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy w zakresie bieżących potrzeb oraz bezpieczeństwa w publicznym transporcie zbiorowym.
Informujemy, że składy metra są regularnie sprzątane w przerwie nocnej. Niezależnie od tego ekipa sprzątająca podejmuje działania na bieżąco za każdym razem, gdy jest taka potrzeba lub dostaniemy zgłoszenie od pasażera o zabrudzeniu wagonu - informuje Anna Bartoń, rzecznik prasowy warszawskiego metra i dodaje, że w metrze znajdują się specjalne systemy umożliwiające pasażerom zgłaszanie takich sytuacji. - W przypadku zauważenia nieprawidłowości, w tym odbiegającego od normy stanu czystości, prosimy bezpośrednio informować o tym nasze służby. Wagony metra wyposażone są w przycisk awaryjnego powiadomienia maszynisty. O tej formie kontaktu informujemy za pomocą oznaczeń umieszczonych wewnątrz każdego wagonu. Na peronach oraz antresolach stacji znajdują się żółte telefony alarmowe lub domofony, skąd pasażer ma możliwość powiadomienia dyżurnego stacji lub dyspozytora. Bezzwłoczne zgłoszenie umożliwi szybką reakcję odpowiedzialnych służb - czytamy dalej.
Obsługa metra, pracownicy nadzoru ruchu, kontrolerzy biletów lub Straż Miejska w przypadku niekomfortowych sytuacji, takich jak: zachowanie osób zagrażające bezpieczeństwu, porządkowi lub narażające współpasażerów na dyskomfort podróży z powodu braku zachowania elementarnej higieny osobistej (brud i odór), są zobligowani zareagować na wniosek pasażerów. Jeśli jednak dana osoba, zagrażająca innym pasażerom, nie stosuje się do wezwania lub pouczenia, "fakt ten jest przez obsługę metra niezwłocznie zgłaszany do Straży Miejskiej lub Policji, jako organów odpowiedzialnych za egzekwowanie prawa w tym zakresie. W ramach interwencji Straż Miejska przewozi wskazane osoby do miejskich schronisk, noclegowni lub ogrzewalni. Gdy występuje potrzeba wzywane jest również Pogotowie".
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?