Nasze żłobki nie są z gumy

Kiedyś o żłobkach mówiono „przechowalnie". Taka była opinia o tych placówkach w czasach PRL-u. Potem żłobki opustoszały. A w ostatnich latach znów są oblegane. Bo te placówki zapewniają opiekę na coraz wyższym poziomie.We Włocławku są trzy żłobki samorządowe - jeden na osiedlu Południe, jeden na Zazamczu i jeden na osiedlu Kazimierza Wielkiego. Miejsc w nich jest 146. Niestety, za mało.Jak poinformowała nas dyrektor Maria Burnecka, przed wakacjami na liście rezerwowej Miejskiego Zespołu Żłobków we Włocławku było ponad czterdzieścioro dzieci. Żłobki znów są w modzie! Włocławskie mają dodatkowo tę zaletę, że mocno nie drenują kieszeni rodziców.Opłata za pobyt dziecka w żłobku samorządowym we Włocławku to 120 złotych. Stawka dzienna za wyżywienie wynosi 4,50 złotego. W sumie, gdy dziecko każdego dnia roboczego jest w takiej placówce, rodzice płacą nie więcej niż 220 złotych.Ale włocławskie żłobki z gumy nie są. Szansy na dostanie się do tego typu placówek nie mają w ogóle maluchy z osiedli satelickich Włocławka, takich jak na przykład Szpetal Górny, Wieniec czy Nowa Wieś. W tę lukę wchodzą żłobki niepubliczne. Jedna tego typu placówka z miejscami dla dzieci w wieku do trzech lat już we Włocławku jest - na osiedlu Południe. A wygląda na to, że niedługo otwarta zostanie kolejna - także na tym osiedlu mieszkaniowym.Do utworzenia niepublicznego żłobka przymierza się Centrum Edukacji i Kultury „Zenit", które na ten cel pozyskało unijne pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego. Placówka dla 37 maluchów ma być uruchomiona na przełomie września i października. - Przewidujemy dwie grupy po szesnaścioro dzieci powyżej pierwszego roku - mówi Małgorzata Za-borowicz, specjalista do spraw rekrutacji i promocji w „Zenicie".Opiekę w tym żłobku mają znaleźć nie tylko maluchy z Włocławka, lecz i powiatu włocławskiego. Ale warunek - szanse na dostanie się do placówki będą mieć dzieci, których mamy powracają na rynek pracy po przerwie związanej z ich urodzeniem i wychowaniem.Opłaty związane z opieką nad dzieckiem w placówkach niepublicznych są jednak dużo wyższe od tych, które są w żłobkach samorządowych. Ale rodzice, którzy nie mają pod ręką babci czy dziadka, ponoszą i takie koszty, bo wyjścia nie mają.