Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Nie będziemy sprzątać po wypadkach". Spór drogowców ze strażą pożarną

redakcja
redakcja
Archiwum
Zarządcy dróg sprzeciwiają się nowym zasadom straży pożarnej. Chodzi o usuwanie z jezdni zanieczyszczeń powypadkowych. – Nie będziemy sprzątać po wypadkach – mówią drogowcy. – Zbyt często wzywa się nas do błahych spraw – mówią drudzy.

W siedzibie Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach odbyło się spotkanie dyrektorów wszystkich świętokrzyskich powiatowych zarządów dróg, jak i Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.- Podtrzymaliśmy stanowisko Związku Powiatów Polskich, o tym, że absolutnie nie zgadzamy się z nowymi zasadami postępowania jednostek ochrony przeciwpożarowej w związku ze zdarzeniami na drogach, które w listopadzie 2012 roku wydała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, a które zatwierdził zastępca komendant głównego – mówi Marek Kwiecień, zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach.O co chodzi? – Straż chce scedować na nas obowiązek przywrócenia do użytku jezdni po wypadku i dodatkowo przydzieliła nam nowe obowiązki, jak usuwanie z jezdni powypadkowych zanieczyszczeń– mówi Marek Kwiecień. – Nie zgadzamy się z tym, że zarządca drogi musi zbierać oleje i substancje ropopochodne. Nasze służby nie są wyspecjalizowane do tego typu działań. Nie mamy tez 24 godzinnych służb, ani przeszkolonych pracowników, którzy mogli by usuwać skutki zdarzeń na drogach, nie mamy też odpowiednich znaków, ani też pieniędzy na ich zakup. Absolutnie samorząd też nie jest gotowy do takich zmian i kosztów.Paweł Frątczak, rzecznik prasowy Komendy Głównej Straży jest nieco zdziwiony reakcją naszych drogowców. Jak twierdzi, na 16 województw, tylko świętokrzyskie ma z nowymi zasadami problem. I wyjaśnia o co chodzi. - Zasady postały po to, żeby ujednolicić wewnętrzne zasady postępowania jednostek, wykładnię przepisów i ma to być jednakowa wytyczna dla dowódców w całym kraju. Zostały napisane tylko dlatego że w kilku województwach, lubuskim, dolnośląskim i opolski w zeszłym roku było kilkanaście przypadków, gdzie w momencie zakończenia przez nas działań po kolizji, zarządy drogi nie chciały zapewnić bezpiecznej eksploatacji drogi i odmawiali przejęcia takiej drogi.Jak dodaje rzecznik, w nowych zasadach nie ma słowa o tym, że strażacy nie będą wykonywać swoich statusowych obowiązków. - Natomiast zgodnie z ustawą jesteśmy służbą ratowniczą, która ma na celu ratowanie zdrowia życia i mienia. Bywają przypadki, gdzie wzywa się nas do działań, które nie wymagają naszej interwencji, a np. trzeba usunąć z drogi jakieś przeszkody, resztki po wypadku, stłuczonego szkła bądź reflektora. Takie obowiązek ma mieć zarządca drogi – mówi.I tu podaje kolejne przykłady, że jeżeli kierowca wjedzie w ekran czy barierkę, to do czasu jej naprawy taki teren musi oznakować zarządca drogi – Ma wstawić znaki, że które informują nas kierowców, że ze tam jest niebezpieczeństwo – mówi rzecznik strażaków – Albo kierowcy na drodze spadł worek cementu, albo nie zabezpieczył rur w transporcie, jak to miało miejsce ostatnio w Warszawie. I co robi kierowca, wzywa straż. To staje się paranoją.Strażaków popierają posłowie, którzy w roku ubiegłym do Ministra Spraw Wewnętrznych napisali kilka interpelacji poselskich. – Posłowie stawiali zarzut, że straż pożarna zbyt często wyjeżdża do różnego rodzaju zdarzeń na drogach, do których byli niepotrzebnie wyzwani. A to obciążą budżet i podatników – dodaje Paweł Frątczak.W latach 2010 i 2011 na drogach w całej Polsce miało miejsce ponad 931 tysięcy różnego rodzaju zdarzeń, straż pożarna wyjeżdżała do 643 tysięcy razy.Swoje oficjalne stanowisko świętokrzyscy zarządcy dróg chcą wysłać do świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.Agnieszka Białek – Madetko 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Nie będziemy sprzątać po wypadkach". Spór drogowców ze strażą pożarną - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto