Nie ma pieniędzy na chodnik. Kielczanie muszą korzystać z pobocza

Aleja Na Stadion jest jedną z dłuższych kieleckich ulic – liczy około kilometra. Na całej długości stoją przy niej domki. To właśnie większość mieszkających w nich osób domaga się budowy chodnika.- Choćby tylko po jednej stronie, ale to już by było coś – mówi kobieta, która zgłosiła nam ten problem. – Droga jest wąska i trzeba chodzić poboczem. To nie jest bezpieczne, zwłaszcza zimą. Jeździ tam sporo samochodów, a wtedy musimy poruszać się jezdnią, bo obok niej leżą zaspy usuniętego z ulicy śniegu. Przecież miasto wreszcie powinno rozwiązać ten problem. W końcu przy alei Na Stadion mieszka wielu ludzi - podkreśla kielczanka.Jednak prośby jej oraz innych osób zamieszkałych w tej okolicy stolicy województwa świętokrzyskiego nie zostaną wysłuchane. Miejski Zarząd Dróg w Kielcach nie planuje budowy chodnika przy alei Na Stadion. – Taka inwestycja nie wchodzi w grę – od razu jasno sprawę stawia Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy wspomnianej instytucji. – Nie ma na nią pieniędzy, a należy pamiętać, że byłaby sporych rozmiarów. Bo nie wiązałaby się tylko z budową samego chodnika, zresztą na dosyć długim odcinku, ale także kanalizacją deszczową, by przy krawężniku nie zbierała się woda. Koszt takich robót na pewno przekroczyłby kwotę 100 tysięcy złotych. Nie mając pieniędzy w budżecie na takie zadanie, nie bierzemy pod uwagę realizacji tej inwestycji – przyznaje Jarosław Skrzydło./bb/