Na drzewa pod swoimi oknami nie narzekam. Niemal las. Ptaków nie mam nawyku wypatrywania. Skoro jednak inicjatywa oddolna - że tak nazwę - się rozkręca, mam też materiał. Okno jest, ale bez ptaszków. Nie brakuje jednak dachów.
Kilka razy byłam w pracowni Artura Wochniaka aby śledzić jak powstają bachusiki. I kiedyś dotarło do mnie, że chyba wcześniej nie wyjrzałam przez okno. Sama siebie usprawiedliwiałam bo przecież w pracowni jest tyle do oglądania! No i było w końcu okno.
W pierwszym momencie było och!, ale drugiego już nie było. Widok zbyt ograniczony. A och! było kierowane w stronę Wieży Głodowej. Niemal na wyciągnięcie ręki i jakby face to face!
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?