Jan Paweł II zawarł przekonanie, że człowiek nie może żyć bez miłości, bo jest ona podstawą człowieczeństwa. Każdy zastanawia się nad sensem życia. Kiedyś w rozmowie z niedawno zmarłym przyjacielem Zygmuntem Dmochowskim pojawiało się pytanie, po co żyjemy? Ten wspaniały człowiek tak odpowiedział. Myślę, że odpowiedź człowieka, powinna być jednoznaczna:
„ żyjemy po to, żeby zatrzymać teraźniejszość dla przyszłości, a jednocześnie z uszanowaniem traktować przeszłość, bo z niej jesteśmy."
Już niedługo Święto Zakochanych(a może kochających?) , którego idea jest sympatyczna. Warto przy tej okazji przypomnieć kilka wierszy Zygmunta o miłości.
Zygmunt Dmochowski
Wiersze o miłości
Kamień i cierpienieZeszliśmy wtedy w dół, ze skarpy,Nad kanał do złocistych łach.Słońce się kładło cieniem drzewNa bursztyn szklisty Pelcowizny.— Szeptałaś coś i drżało serce.
A tam, za wodą, łan się ścieliłGorzkiego głogu i śliw ciernie.Nie było widać pól zielonych,Choć lśniły w runach ślicznych.— Gdzieś tam, za wydmą, był Marcelin.
Niewiele znaczą, słowa święte,Gdy zmierzchu cień złocistość zdławiI tkliwość, którą pióropuszemIskier rozsnuwa Bóg nad nami.
Zamilkło ciepło w smudze cienia —Pulsu, czułości, szeptu źrenic.— pozostał cierpki smak kamieniaNa chłodnych wargach Galatei.
Pęknięta niebo
Słyszę szept kroków, gdzieś bardzo blisko.— Weszłaś blada w skroploną ciszę,W ręku dławiłaś sierść szorstkiej mufki,A ja udałem, że nic nie widzę,Tylko się serce zrobiło malutkie,Jakby krew z niego wyssano wszystką.
Nie było gestów, choć świat się skuliłI zawirował tysiącem przęślic,I zgasła wiara w świetlistą ufność.I słów nie było, bo bym nie przeżył
Ich trzepotania — truchła na płótnie;Przaśnych skowronków, które niewolą
Wsłuchany w żywiołyŻonie
Tulę się do ciszy szeleszczeniem świerszczaStrzyże ją łagodnie w okwiecie kocanki.Smakuję woń pyłku — jego dotyk krzyczy,Jest emulsją ciepła, które mnie pochłaniaTulę się do krzyku łopotami serca —Wali pulsem w ciszę, bo chce ją rozproszyć,Jego dźwięk odurza staccatem ze srebraI łamie się nagle — w dotyku pieszczoty.Tulę się do Ciebie — do miękkości woni,Z ciszą, która krzyczy pulsem Twego ciała,Z lękiem, że się skropli struktura kryształuI umilknie ciepło Twojego Kochania
ZA JEDEN UŚMIECH...Ewuni - mojej córce
Kolczyki w kształcie łez,Małe kropelki srebrnolśniące,Rżnięte w krysztale, czarujące -Kupię Ci w sklepie, mała, wiesz.
7 czerwonych róż – po jednej na każdy jeden dzień. Niech Walentynki trwają cały czas, a nie tylko jeden dzień. Pamiętajmy! Każdy ma taką swoją osobę. A... jak nie ma, to powinien mieć. Czego nie tylko w tym dniu trzeba Wszystkim życzyć.
W dniu Świętego Walentego, które obchodzi się 14 lutego, wyrażanie uczuć ma charakter świąteczny, a zwyczaj, choć przypisywany głównie zakochanym, obejmuje okazywanie ich także osobom tej samej płci a kochanym. Drobne symboliczne prezenciki, zwane Walentynkami, ofiarowuje się zwykle anonimowo, na pamiątkę legendy podpisując jedynie "Twój Walenty", czy "Twoja Walentynka". W czasach rycerstwa i wiekach średnich wykształcały się piękne tradycje i symbole Dnia Zakochanych, łączone elementami różnych kultur, barwne i oryginalne. Czasy się zmieniły, ale część tradycji przetrwała.
KS.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?